Skocz do zawartości

Gazetowy katalog


zgred

Rekomendowane odpowiedzi

Sezuza sorry jeśli urażę, ale czy oby ty nie masz jakiś problemów z logicznym myśleniem? Katalog dla ludzi, tak? rozumiem jeśli się da minimum 500 znaków w opisie ale gazeta ma minimum 200. a ty myślisz, że jeśli zrobią max 200 to to będzie dla "zwykłych" ludzi? a co jak ktoś by chciał ładnie opisać swoją stronę? 200 znaków to ładnie można opisać stronę traktującą o wykałaczkach...

i takie pytanie, wymieniłeś gwiazdora, to uważasz, że jest on bardziej dla "ludzi" jeśli odrzuca kiepskie opisy - dodane przez ludzi, którzy opiszą swoją stronę w 1 czy max 2 zdaniach bez ładu i składu? przeczysz sam sobie.

idąc dalej tym tokiem myślenia, kto dodając swojego "bloga" do katalogów da różne opisy? szczerze wątpię, aby chociaż 1/10 zwykłych ludzi to zrobiła, a seowcy tak robią - przynajmniej starają się zróżnicować opisy.

Wiekowy moderowany katalog firm: BiuroFirm.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 232
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Naprawdę wierzycie że to 200 czy 500 znakowy opis decyduje o ruchu na stronie ? :)

To są sprawy drugorzędne z punktu widzenia SEM... ;)

iDir - skrypt na katalog stron lub firm - następca projektu SEOKatalog, dostosowany do dzisiejszych standardów, w pełni responsywny, na nowoczesnym frameworku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a kto czyta opisy? człowiek faktycznie może do 200 znaków, a reszta dla robotów. ale nie zabronisz ludziom dodawać ładne opisy swoich stron po 500 znaków. i tak poza tym nie wie jak Wy ale jeśli ja juz czegoś szukam , to otwieram strony w zakładkach i lecę a nie coś tam czytam...

Ale fakt jest taki, że są różni ludzie, z różnymi zachciankami i trzeba wszystko uszanować, więc według mnie ograniczenie do 200 znaków czy coś koło tego to bzdura

Wiekowy moderowany katalog firm: BiuroFirm.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobmy inaczej, czy ktokolwiek, kiedykolwiek szukal strony w jakimkolwiek katalogu (nie chodzi mi o sprawdzanie konkurencji i jej wpisow, tylko faktycznie wejsc na jakis katalog i szukac stron z konkretnej dziedziny).

mi to sie nie zdazylo....

Nauka angielskiego online - https://www.e-angielski.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do szukania w katalogach - my jesteśmy specyficzną grupą ludzi :)

Rozmawiałem kiedys jednak z Klientem i powiedział coś bardzo mądrego - chodziło o reklame w necie programu do obsługi księgowości.

"Pozycjonowanie czy Adwords" Dla mnie nie ma znaczenia co, byle taniej bo UWAGA -> Panie z księgowości nie odróżniają organicznych od płatnych."

I myślę, że to m.in. ta grupa ludzi kliknie w link do katalogu w serpach - i potem poklika coś więcej...

Wystarczy sprawdzic statystyki w GA, ilość kasy w Adsense - na pewno macie "coś" i tu, i tu

Co do opisów - spokojnie strone opisze się w 60 ;) - a w 200 już każdą. W końcu wpis w katalogu nie ma być skopiowaniem zawartości zakładki "Oferta" czy "O nas" - ma być reklamą firmy.

Na ulotce tez nie opisze się wszystkiego - tylko coś, co zachęci do wejścia na stronę - jak w katalogu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I się zrobiła "akademicka dyskusja" co było pierwsze: kura, czy jajko? :)

Moim zdaniem wszyscy mają po części rację - z jednej strony jakość opisu witryn w zadbanych katalogach jest dużo lepsza niż w wyszukiwarkach, z drugiej strony zasób (ilość stron z wybranego tematu) i popularność w SERP-ach najpopularniejszych nawet polskich katalogów z Onetem włącznie nie stanowi nawet kilkanaście % najgorszych wyszukiwarek w skali zasobów dotyczących kraju. Popularność i reklama (przede wszystkim poza siecią) są tu kluczem - użytkownik działa intuicyjnie: szukam mieszkania - wchodzę na Gratkę, szukam osoby - wchodzę na Naszą Klasę%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze chciałem dać przykład zza Oceanu, który nie wiedzieć czemu w poprzedniej wypowiedzi Moderator mi ściął (to tak jakby ściął Bing.com, który ma na tym szacownym forum osobną kategorię!).

Jest sobie w Ameryce taka stronka ogłoszeniowa (popularniejsza niż Bing.com - tak na marginesie, to moja ulubiona strona w segmencie katalogów, ogłoszeniówek itp: 0 fajerwerków - 100% treści przez duże T!): craigslist.com, która ma dziennie więcej odwiedzin niż 10 najpopularniejszych polskich portali razem wziętych ma przez tydzień:) (21 mln unikalnych użytkowników dziennie!;)!!).

Myślę, że 1, 2, 3 z pierwszej dziesiątki obecnych katalogów (nie piszę linków, bo znowu mnie Moderator skasuje :unsure: ) też za 2-3 lata przebije się przez wyszukiwarki i będzie skutecznie z nimi rywalizować w polskich SERP-ach (i przede wszystkim poza SERP-ami w wejściach bezpośrednich!) o Userów! Kwestia reklamy (pieniędzy!) o czym pisałem 2 posty wyżej)......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

craigslist.com to byl ewebement na skale swiatowa, jeden z pierwszych portali ktore oferowaly darmowe ogloszenia. analogia wg mnie chybiona.

Z całym szacunkiem - moim zdaniem nie... Ktoś miał genialny pomysł i go zrealizował. U nas katalogi, fora i serwisy ogłoszeniowe ludzie stawiają najczęściej po to, żeby postawić kolejną zapleczówkę i się przy tym nie narobić (userzy (w domyśle "stawiaczy" - frajerzy) - nabijają site). Z całego "zestawu" przebiła się praktycznie tylko Gratka... Katalog.gazeta.pl ma szansę to zmienić, ale jak znam naszą (polską) małostkowość, to nie zmieni... Wystarczy popatrzeć na idiotyczne ruchy decydentów: po 3 tygodniach (!) funkcjonowania katalog złapał PR6 i ponad 300 GBL - STARTUP lepszy niż Domiporty. Domiporta w najbliższej dekadzie nie dogoni Gratki, tak samo jak polski eBay nie dogoni Allegro, ale katalog.gazeta.pl może w ciągu dosłownie 1 roku dogonić największy polski katalog Onetu, w którym bez Kluski rządzi bylejakość... Pod warunkiem, że Agora zmieni tego idiotę, który po takim startupie podniósł cenę na 6 zł i tym samym zahamował skutecznie rozwój katalogu ciesząc się jednocześnie, że "zbilansował projekt", zamiast w tym momencie zrobić go zupełnie bezpłatnym i zacząć na potęgę "bić" wpisy przy armii dodatkowych Moderatorów dbających o ich jakość - przy potencjale ekonomicznym Agory nie było by z tym najmniejszego problemu... Równocześnie bym brzydko mówiąc podkupił za dobre pieniądze kilku gości (lasek - żeby nie było, że dyskryminuję) z Google Polska do optymalizacji (pozycjonowania) katalogu na najpopularniejsze zapytania... W ten sposób zanim by się kolesie w Onecie, Gratce i jeszcze paru innych serwisach zorientowali, co się dzieje, to za pół roku katalog.gazeta.pl biłby je pod względem ZASOBÓW na łeb!!!... No, ale zejdźmy na ziemię - jesteśmy w Polsce - ktoś pewnie w Agorze wykombinował, że katalogi są "trendy" i trza zrobić, bo nie wypada nie mieć.... Umowny Mietek informatyk udaje, że ma robotę (przy skrypcie Generała naprawdę nie ma co poprawiać - dlatego jest płatny), umowna "pani Lodzia" moderująca wpisy na etacie 8h dziennie ma cały czas zajęcie, zarząd Agory się cieszy, że "Firma dołączyła do grona koncernów, mających katalogi internetowe", idiota który podniósł cenę na 6 zł pewnie dostał premię - czyli ogólnie elegancko!!! I nikomu nawet przez czerep nie przeszło, że przy potencjale medialnym (!), finansowym i ludzkim Agory oraz odrobinie wysiłku można stworzyć COŚ, czego wartość rynkowa za kilka lat może stanowić nawet KILKADZIESIĄT % aktywów całego koncernu (craigslist.com w polskim wydaniu...).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności