Skocz do zawartości

Personalizacja SERP dla niezalogowanych


Erbit

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 214
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
branza seo wiec bedzie musiala usmiechnac sie do hakerów ;)

Albo zaraz każdy będzie wypuszczać swój toolbar do IE i FF z bajerami, który "w tle" będzie stukać Google do fraz swoich klientów.

Następną opcją jest zrobić akcję i zaalarmować twórców oprogramowania antypirackiego , że taki cookie googli to spyware i będą to wycinać :)

logosc.png

Nowa odsłona systemu!!! --- Radek Kubera na G+.--- Mój blog: radek.kubera.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta zmiana raczej nie powinna mieć większego wpływu na seo. Nie mam żadnych statystycznych danych ale przypuszczam, że ogromna większość wyszukiwań to wyszukiwania zupełnie nowe. Przy nowych wyszukiwaniach personalizacja nie będzie miała dużego znaczenia.

Co jeśli się mylę i ludzie często wpisują te same frazy? To mamy problem, ale pewnie wyniki nie będą mocno modyfikowane to znaczy wątpię aby działało to jak searchwiki.

Pytanie do Was - jak ludzie korzystają z google na co dzień? Kiedyś czytałem takie badania, gdzie była podana procentowa ilość nowych wyszukiwań w google.

WebHostingTalk.pl - wszystko o webhostingu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy pomysł a czy wiadomo już czy te spersonalizowane wyniki będą na sztywno czy tego user chce czy nie czy będzie link - przełącznik pomiędzy wynikami spersonalizowanymi a nie ?

iDir - skrypt na katalog stron lub firm - następca projektu SEOKatalog, dostosowany do dzisiejszych standardów, w pełni responsywny, na nowoczesnym frameworku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do Was - jak ludzie korzystają z google na co dzień? Kiedyś czytałem takie badania, gdzie była podana procentowa ilość nowych wyszukiwań w google.

Nie znam liczb, ale wiem co to statystyka. I statystycznie u jednych dana fraza będzie wyżej, u innych niżej. Nie ma to znaczenia (z punktu widzenia statystycznego), jak często ludzie wyszukują te same frazy. To wszystko i tak się uśredni. Statystycznie za dużych zmian (z punktu widzenia globalnego i statystyk) a nie indywidualnego (czyli konkretnego usera googli) nie będzie. Nie ma czym się martwić. To zmiana lokalna, a nie globalna.

DODANE:

Zmieni się tyle, że ceny SEO będą zależne od jakości strony pozycjonowanej. Syfu nie będzie chciał nikt za marne pieniądze pozycjonować.

logosc.png

Nowa odsłona systemu!!! --- Radek Kubera na G+.--- Mój blog: radek.kubera.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę żartem (bo całą tą opcję uważam za bzdurę - potrafię sam szukać - a już szczególnie jej domyśle włączenie uważam za grubą przesadę i coś mi się zdaje, że to zostanie zmienione pod presją publiki - prywatność - i co najwyżej będze można to sobie "włączyć") to jeśli nasz klient lubi sprawdzać swoje pozycje ręcznie i codziennie wpisuje swoje frazy i ciesząc się np. że już jest 7 będzie sobie w swoją stronkę klikał to nagle zacznie mu się ona przesuwać do góry ;) Więc mimo, że w "obiektywnych" wynikach będzie na 7 to u siebie będzie np. na 3 i dopiero będzie zadowolony z oferowanej przez nas usługi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja czekam na pierwszy BOT-net który będzie wspierał SEO, widzę tutaj wielki pole do popisu i nowe możliwości :)

Jak nie zarobią Ci to inni zarobią w przyrodzie tak jest, wiec jak ktoś ma 1.000.000 komputerów to nagle może się okazać że zyski z rozsyłania spamu to pikuś przy tych nowych możliwościach ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca się z Wami zgadzam,

jednakże czuć ze zbliżają się zmiany.

1. Skrypty do pobierania pozycji.

Jeśli nie zmieni się sposób zwracania listy stron to monitoringi będą działały tak samo jak działają.

Nie będzie spersonalizowanych wyników, gdyż serwer nie odwiedza żadnej ze stron - nie ma co personalizować.

2.Problem pojawił się odnośnie rozliczania się z klientami.

Klient często wpisuje pozycjonowane frazy i odwiedza swoją stronę - wynik na pewno będzie spersonalizowany.

Problem jest taki, że klienci płacą i chcą mieć dobrze wykonaną robotę nie interesują ich sprawy techniczne.

Podobnie jest np. z komputerami, zdecydowana większość ludzi używa na co dzień komputera nie mając zielonego pojęcia jak on działa.

Wydaje mi się, że przyszło do tego, że będzie trzeba do każdego klienta napisać i powiedzieć mu:

- wszystko co widzisz nie jest prawdą,

proszę zrobić to i to a wtedy będzie Pan w stanie zobaczyć efekty naszej pracy.

Jak to się może skończyć sami wiecie.

nieszczególnie mi się to podoba.

Jakie macie propozycje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2.Problem pojawił się odnośnie rozliczania się z klientami.

Klient często wpisuje pozycjonowane frazy i odwiedza swoją stronę - wynik na pewno będzie spersonalizowany.

Problem jest taki, że klienci płacą i chcą mieć dobrze wykonaną robotę nie interesują ich sprawy techniczne.

Podobnie jest np. z komputerami, zdecydowana większość ludzi używa na co dzień komputera nie mając zielonego pojęcia jak on działa.

Wydaje mi się, że przyszło do tego, że będzie trzeba do każdego klienta napisać i powiedzieć mu:

- wszystko co widzisz nie jest prawdą,

proszę zrobić to i to a wtedy będzie Pan w stanie zobaczyć efekty naszej pracy.

ale klient bedzie głownie mial w ciastkach wylącznie swoja strone, wiec ona przewaznie bedzie u niego wyzej jak w ogólnych wynikach. I nie chodzi mi tu bynajmniej o bazowanie na nieuczciowsci wobec klienta (bron boze) ale z pewnoscia w takich przypadkach nie bedzie mowy o gorszych wynikach niz nasze raporty z ogólnych serpów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapominajcie, że tu nie chodzi tylko o klikanie ale też o przeszłe wyszukiwania bez przejść. Jesli klient szuka "szycie", "krawcowa", "spodnie", a potem szuka "zamek" to google rozumie, że chodzi mu o zamek od gaci. To samo jeśli gość chodził sobie po xxx, a potem wyszuka "bielizna" to wyniki będą z tendencją na bielizna erotyczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale klient bedzie głownie mial w ciastkach wylącznie swoja strone, wiec ona przewaznie bedzie u niego wyzej jak w ogólnych wynikach. I nie chodzi mi tu bynajmniej o bazowanie na nieuczciowsci wobec klienta (bron boze) ale z pewnoscia w takich przypadkach nie bedzie mowy o gorszych wynikach niz nasze raporty z ogólnych serpów.

tak tak rozumiem,

ale chcąc być uczciwym muszę od razu poinformować klienta o tym ze 'google pokazuje mu to co chce widziec'

Jest jeszcze jedna kwestia.

Jak będzie wyglądać sprawa stron zupełnie nowych.

Stare strony, mają swoje ciasteczka, mają swoich klientów.

Czy nowa strona będzie mogła przegonić spersonalizowane aby internauta mógł ocenić którą chce odwiedzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Personalizacja na zasadzie wypychamy to co lubisz odwiedzać trochę jest sprzeczna z ideą wyszukiwania. Jak korzystam z wyszukiwarki to nie po to by znaleźć strony które odwiedzam regularnie, na które wchodzę, bo te sobie wrzucam do ulubionych, albo po prostu pamiętam. Jak znajduję ciekawą stronę to już nie korzystam z wyszukiwarki, a jeżeli kozystam to nie po to by po zapytaniu znowu znaleźć stronę którą znam.

Trochę się zmieni, ale w ogolnym rozliczeniu dla Klienta jest ważny ktoś kto go znajduje po raz pierwszy (w takim przypadku trudno mowic o personalizacji, no chyba, że G na podstawie ilości ulubionych stron w wynikach spersonalizowanych poszczegolnych osob zacznie budowac swoj ranking, oczywiście będzie to jeden z 200 czynników czy tam ile sobie ich wezmą), a jak już go znajdzie, to zawartość strony i kontakt nasz Klient jego potencjalny Klient będzie miało wpływ na jego zyski lub straty. ;)

- Reklama -

Podatki we Wrocławiu: biuro podatkowe wrocław

Miejscówa do parkowania przy Okęciu: parking okęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie cały ten pomysł kupy się nie trzyma.

Nie kumam do końca co oni chcą przez to osiągnąć oprócz całkowitego sterowania wynikami. Chyba, że można to potraktować jako self-SEO czyli google optymalizuje wyniki własnej wyszukiwarki pod wyniki w google. Do tej pory to pozycjonerzy podsuwali ludziom odpowiednie strony przy pomocy sterowana narzędziem zwanym google. Więc narzędzie się wkurzyło i powiedziało "Co za różnica kto podsuwa strony? Teraz ja samo sobie będę ustalać pozycję wg swoich kryteriów".

Patrząc na to w jeszcze szerszym kontekście może to być kolejny krok do całkowitego sterowania informacją i ograniczania wolności internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności