Przestrzegam przed SOTE piszącą "sklepy"

[olecki]

sote to nieporozumienie. Fatalna obsługa techniczna, masa błędów. Jak ktoś nie chce wydawać wiekszych pieniedzy - lepiej cos darmowego przerobic i dostosowac do wlasnej grafiki.

Mialem nieprzyjemnosc uzywac sote - koszmar.

[Mion]

A ja miałem nieprzyjemność wprowadzania zmian w kodzie - jeszcze większy koszmar ...

[gron]

Witam,

przypadkiem znalazłem ten post , choć ze sklepem miałem do czynienia dość dawno, postawiłem dwa dla moich klientów.

Podsumowując, najgorsze oprogramowanie jakie można znaleźć w sieci. Programuje od 10 lat. Os-commerce ma bardziej przejrzysty kod.

Od kilku lat pracuje z frameworkiem symfony i tu pozwolę się nie zgodzić z myślą że symfony = dziadostwo. (nie chce mi się tu rozpisywać)

Podsumowując sklep Sote do dziadostwo a programiści tam pracujący to "paproki".

[Najgi]

Ludzie dziękuję Wam za te posty - 1990 zł netto uratowane. Miałem kupić to oprogramowanie, ale na szczęście zdążyłem poczytać opinie na temat "sote".

Czy macie propozycje oprogramowania sklepu internetowego, które będzie najlepsze pod pozycjonowanie?

[Darek82]

Osobiście nie miałem styczności z tym sklepem.Napiszę jednak od strony technicznej - bo na tym znam się najlepiej. I tak jak pisze wyciorex, fatalne działanie sklepu to nie wina frameworka. To wina programistów, którzy nie wiedzą jak z takiego frameworka korzystać. Wiem to z pierwszej ręki, bo sam kiedyś pracowałem w firmie która zajmowała się wdrożeniami Drupal'a. System ogromny, którego nie da się zrozumieć nawet w rok czasu (zakładam że ktoś naprawdę zna się na programowaniu). A Symfony jest takie samo - ogromne, z dużymi możliwościami których trzeba się uczyć przez szmat czasu. Ale firmy to nie obchodzi - masz wejść w system w 2 miesiące i działać cuda. Masz być najlepszym ekspertem, tworzyć aplikacje z wykorzystaniem frameworka którego nie znasz i jakimś cudownym sposobem mają być one niezawodne. Za 2000zł miesięcznie. Widać magia w branży IT działa jak nigdzie.

Symfony, Drupal to świetna sprawa. Ale trzeba wiedzieć co dzieje się w systemie pod który piszesz. W przeciwnym razie pisanie pod taki system zajmuje więcej czasu niż napisanie tego samego od nowa. I to myślę jest również spory problem - właściciele firm słyszeli że takie Symfony to super sprawa. Więc pomysł - chcemy wdrożyć to w naszej firmie, macie chłopaki miesiąc czasu aby poznać system. Bo już podpisaliśmy umowy z firmami którym sprzedamy ten system. A w takim czasie nie da się zrobić praktycznie nic, ledwie można liznąć podstawy tak ogromnego systemu.

I tak niestety wygląda rynek IT. Tutaj tnie się koszty bardziej niż deweloperzy, którzy budują blokowce. Tutaj ludzie pracują za marne grosze, a klienci za ich pracę płacą grube pieniądze, wierząc w zapewnienia firmy że ich system jest najlepszy na rynku. A jaki jest wszyscy wiemy - bo czego innego spodziewać się po pracy studentów, bez żadnego nawet przeszkolenia, którzy pracują za przysłowiowe cukierki?

Sam kiedyś dałem się nabrać na zakup aplikacji która nie spełniła wcale moich oczekiwań. Ale kasy nie dało się odzyskać, bo prawo jeszcze w tej kwestii jest dość kulawe. No bo powiedzcie, gdzie jeszcze kupisz ewidentnie zepsuty towar, którego nie możesz oddać po odejściu od kasy? A pani z miłym uśmiechem powie Ci że Twój problem jest tylko Twój? Tylko w branży IT. Tutaj płacisz nie wiadomo za co, a jak Ci się nie podoba to co nas to obchodzi. Dlatego od tamtego czasu nie kupuję żadnego programu, którego nie mogę przetestować. Po przetestowaniu (i zaakceptowaniu) jestem w stanie zapłacić niemal każde pieniądze.

Szkoda, że firm które poważnie podchodzą do swoich klientów jest tak niewiele. Jak jeżdżę do nowych klientów, to w co drugim przypadku słyszę że "firma która nas obecnie obsługuje ma nas w d..." to musi o czymś świadczyć. Czasem naprawdę wstyd mi jest kiedy słyszę o ludziach z mojej branży. Ale tak mi teraz wpadł pomysł do głowy :-> coby zrobić konkurs na wypozycjonowanie strony która mówiłaby o "jakości" usług firmy która jest autorem sklepu SOTE.

[Magician]

Witam,

krótko: sote sklep przenosiłem dla mojego klienta na mój hosting z ogicom (ogicom "nieco" sobie liczył za hosting...). Masakra co tam było w kodzie (wersja 4). Udało się odpalić. Potem na zlecenie poprawki w templatce. TU dopiero odkryłem możliwości programistów SOTE w generowaniu masakry kodowej. To trzeba po prostu zobaczyć... Takiego kodu i misz-maszu nigdzie nie widziałem. Skądinąd znam dość dobrze framework Symfony w którym tworzę aplikacje i nie mogłem uwierzyć że sote jest na nim oparty. Ani ładu ani składu. Jeżeli programiści z sote trzymaliby się wzorca MVC niemalże wymuszanego przez Symfony - wszystko by było łatwiejsze... A tak - szkoda słów...

[Yeden]

Z ciekawości jakiś czas temu sprawdziłem sklep, który stawiali znajomym na nowo. Nawet w title ma jedynie "sklep internetowy", a cała reszta może niestety służyć za case do poradnika "jak nie budować sklepu internetowego". Można w prosty sposób poprawić wiele rzeczy, ale trzeba chcieć. Nie bardzo rozumiem takiego postępowania firmy, przecież to olewanie nieświadomego klienta.

[goral605]

Ludzie dziękuję Wam za te posty - 1990 zł netto uratowane. Miałem kupić to oprogramowanie, ale na szczęście zdążyłem poczytać opinie na temat "sote".

Czy macie propozycje oprogramowania sklepu internetowego, które będzie najlepsze pod pozycjonowanie?

Witam

Ja polecam Zen Cart, już kilka moich postów można znaleźć na ten temat. Próbowałem też joomla+virtuemart ale zen cart ma możliwość przypisywania metatagów do kategorii, podkategorii i w sumie wiem z własnego doświadczenia że dobrze sie pozycjonuje:). Wciągam sie jeszcze powoli w Magento ale to jednak prawda ze to jest kobyła i trzeba trochę czasu żeby ją zgłębić

[nemeczek]

Pracowałem przez 3 lata na Sote, hostowanym w Ogicom. Sklep miał ponad 3000 produktów.

Moje odczucia.

Sklep działał w miarę szybko i nie było większych problemów z dostępnością. Po własnoręcznym wprowadzeniu kilku modyfikacji do kodu nawet nieźle się pozycjonował. Problemem były za to błędy. Wiele razy zdarzały się sytuacje, w których błędy były naprawiane, zgłoszenie zamykane a mimo to problem się pojawiał ponownie. Zdarzał się problem zgłaszany przeze mnie kilkakrotnie, w którym po dodawaniu kilku produktów do koszyka, po paru krokach cała zawartość koszyka wyparowywała. No i Klient musiał zaczynać zabawę od początku. Ciekaw jestem ilu Klientów straciłem w ten sposób. Notorycznym problemem, też nie rozwiązanym było wyskakiwanie komunikatu o błędzie przy próbie wyszukiwania. Błąd nie wyskakiwał na stronie a pokazywała go przeglądarka (sprawdzane na różnych kompach). Odpowiedź Sote, mimo przesyłanych zrzutów ekranu, brzmiała np. "nie udało nam się powtórzyć błędu, być może wynikał on z czasowej niedostępności serwera" no i zgłoszenie było zamykane...

Największy problem był jednak z firmą Ogicom. Zanim ktokolwiek podpisze z nimi umowę, niech zwróci uwagę na realne koszty. Mój sklep padł ofiarą swojej popularności. Generował tak duży ruch, że miesięcznie trzeba było dopłacać ok. 600 zł do serwera (transfer). Dodatkowo aneksy do wszystkiego, ograniczenia co do baz danych, ilości maili itd. Masakra. Poza tym pomoc techniczna tylko od pn-pt od 8-20. Czyli jak wam sklep padnie o 20:15 w piątek, to do poniedziałku zapomnijcie o zamówieniach. Zastanawia mnie jak Ogicom może w ogóle utrzymywać się na rynku z taka ofertą...