Skocz do zawartości

Zwrot towaru kupionego vis internet


Kleszcz

Rekomendowane odpowiedzi

Karty gwarancyjnej nie musi byc. Gwarancja to dobra wola sprzedawcy/producenta. Jak jej nie udziela to masz tylko ochrone z ustawy. Poza tym gwarncja wcale nie rowna sie karta gwarancyjna (chociaz tak najczesciej jest).

Drugi aspekt to taki, ze te przepisy, co powolujesz dotycza zwrotu towaru, a przesylka to nie towar tylko usluga, wiec do niej nie maja zastosowania.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Drugi aspekt to taki, ze te przepisy, co powolujesz dotycza zwrotu towaru, a przesylka to nie towar tylko usluga, wiec do niej nie maja zastosowania.

Kumam, tylko ja na paragonie mam całość. Jesli sie nie mylę przepis ma zastosowanie do zakupów na odległość, w tym przypadku jest to dostarczenie towaru zakupionego via internet, czyli na odległość. Zgadzam się, że dostarczenie to usługa, ale tak samo jak zakup towaru została zamówiona poza lokalem przedsiębiorstwa.

Chodzi mi tylko i wyłacznie o podstawę prawną tezy, że nie mam prawa żądać zwrotu kosztów, które poniosłem za dostarczenie mi towaru, który zwracam.

Nie chcę tym wątkiem denerwować właścicieli sklepów internetowych :-)

Wiedza na ten temat będzie korzystna dla wszystkich...

Tak a propos. Dobra rada dla wszystkich, którzy podpisują umowy (jakiekolwiek) korespondecyjnie, czyli wysyłają listem czy mejlem: zawsze należy pisać "umowa zawarta korespondencyjnie" zamiast "zawarta w Krakowie" gdzie Kraków jest zazwyczaj lokalizacją strony która nam świadczy usługę bądź coś sprzedaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.abc.com.pl/serwis/du/2000/0271.htm

Art. 10. 1.

...

3. Jeżeli strony nie umówiły się inaczej, prawo odstąpienia od umowy zawartej na odległość nie przysługuje konsumentowi w wypadkach:

...

5) świadczeń, które z uwagi na ich charakter nie mogą zostać zwrócone lub których przedmiot ulega szybkiemu zepsuciu,

Chyba że potrafisz zwrócić usługę przesyłki.

Nie znam się na pozycjonowaniu, ja tu tylko zużywam transfer i miejsce w sql.

Roman Kluska ujawnia: nadchodzi INFLACYJNY ARMAGEDON!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleszcz: przeciez sam juz zacytowaleś podstawę prawną ...

Co do logiki: Jeśli pojechałeś po płytę swojego ulubionego zespołu do innej dzielnicy w swoim mieście (lub do innego miasta) i po powrocie okazało się, że masz już taką płytę bo kupiła ją Twoja żona, chcesz płytę oddać.

Załóżmy dobrą wolę sprzedawcy w sklepie stacjonarnym - zgadza się na zwrot płyty (nierozpakowanej) - czy ma Ci również zwrócić pieniądze za bilet/paliwo ? :)

Reklamacja: podstawą do przyjęcia reklamacji jest dowód zakupu (paragon, FV) a nie kwit reklamacji.

www.akwaswiat.net - nowe/stare forum akwarystyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawy prawnej trzeba poszukiwać w kodeksie cywilnym, a nie w ustawie o ochronie niektórych praw konsumentów...

Powołana ustawa przewiduje jedynie możliwość odstąpienia od umowy. Z racji tego, że umowa kupna-sprzedaży jest umową dwustronną trzeba sięgnąć do przepisów kodeksu cywilnego: Dział III.

WYKONANIE I SKUTKI NIEWYKONANIA ZOBOWIĄZAŃ Z UMÓW WZAJEMNYCH

A tam przepis mówi tak:

Art. 494. Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

W drugiej części tego przepisu oczywiście ustawa o ochronie niektórych praw... jako lex specialis wyłącza możliwość dochodzenia naprawienia szkody wynikłej z odstąpienia od umowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wolfik, nie zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości, szczególnie nie trafia do mnie ten naciągany przykład :(, który nijak się ma do zakupów na odległość.

Mam informację od rzecznika UOKiK, że w kwestii zwrotu kosztów dostarczonego towaru nie ma jasnego przepisu. Pani powiedziała mi wprost, że jest tak, że albo sprzedawca zwróci albo nie... i będzie to w zgodzie z ustawą.

Natomiast zapis zacytowany przez Irka w jej przekonaniu nie odnosi się do dostarczenia towaru.

Jednym słowem jest czeski film.

Swoją drogą, dostałem też taki przykład od rzecznika:

Kupuję perfumy przez internet, otwieram paczkę, sprawdzam zapach, pryskając raz i stwierdzam, że to brzydki zapach. Pakuję wszystko z powrotem i odsyłam sprzedawcy w terminie 10 dni. W tym przypadku mam prawo do zwrotu kasy. Później pani rzecznik zastrzegła oczywiście, że jezeli zużyję na to "sprawdzanie" pół flakonika perfum to "oczywiście nie mogę już oddać".

Po tej rozmowie jestem już pewny, że jest w tej kwestii bałagan i że nie ma jednoznacznych regulacji co do:

- kosztów przesyłki sklep -> klient , w przypadku zwrotu w ciągu 10 dni - czy koszty są zwracane czy nie.

- definicji "zwykłego zarządu" Art. 7. 1. pkt 3 USTAWA z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleszcz jesteś jak "akwarysta" który chce hodować welona w 10 litrowej kuli - napisze 1000 postów aż wreszcie trafi się inny "akwarysta", który mu napisze, że można i ryba będzie się czuła wspaniale.

Nie ma bałaganu w tej kwestii, jeśli koszt przesyłki nie stanowi integralnej części kosztu zamawianego towaru (jest osobną pozycją na FV/paragonie) to korzystając z prawa zwrotu towaru w terminie 10 dni od zakupu (przy zakupie "zdalnym" poza siedzibą sprzedającego) nie masz prawa ubiegać się o zwrot pieniędzy za przesyłkę.

Edyta:

Pani rzecznik opowiada bzdury o perfumach, masz prawo zwrotu towaru tylko wtedy, kiedy nie był on używany (jest oryginalnie zapakowany i nie nosi śladów użycia) lub jest wadliwy. To, że zapach Ci nie odpowiada nie jest wadą towaru.

Inny naciągany przykład: idź do perfumerii i otwórz dowolną fiolkę z perfumami, ale nie przygotowaną do tego celu próbkę, użyj perfum a następnie odstaw na półkę i wyjdź ... chociaż trafniej byłoby napisać spróbuj wyjść ...

Zakupy przez internet to takie same zakupy jak w Kauflandzie (tfu!) czy innej Biedronce.

Różnią się tylko wspomnianą wyżej możliwością odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni.

www.akwaswiat.net - nowe/stare forum akwarystyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleszcz jesteś jak "akwarysta" który chce hodować welona w 10 litrowej kuli - napisze 1000 postów aż wreszcie trafi się inny "akwarysta", który mu napisze, że można i ryba będzie się czuła wspaniale.

@wolfik weź sobie na wstrzymanie z podobnymi opiniami, albo pisz w swoim pamiętniku, bo się póki co nie znamy i nie jesteśmy kolegami OK ? Jeśli nie trafia do Ciebie, że nie staram się za wszelką cenę odzyskać 20zł (to był tylko przykład) tylko wyjaśnić sobie i być może innym zainteresowanym tę kwestię to założ proszę sobie inne akwarium :(

Nie ma bałaganu w tej kwestii, jeśli koszt przesyłki nie stanowi integralnej części kosztu zamawianego towaru (jest osobną pozycją na FV/paragonie) to korzystając z prawa zwrotu towaru w terminie 10 dni od zakupu (przy zakupie "zdalnym" poza siedzibą sprzedającego) nie masz prawa ubiegać się o zwrot pieniędzy za przesyłkę.

Możesz wypowiadać jeszcze różne inne hipotezy, ja również mogę ... tylko mi chodzi o jednoznaczny przepis, który by to regulował. Cytat Irka po części wyjaśnia moje wątpliwości ale po rozmowie z uokik dalej mam wątpliwości.

Edyta:

Pani rzecznik opowiada bzdury o perfumach, masz prawo zwrotu towaru tylko wtedy, kiedy nie był on używany (jest oryginalnie zapakowany i nie nosi śladów użycia) lub jest wadliwy. To, że zapach Ci nie odpowiada nie jest wadą towaru.

Ty chyba nie kumasz tej ustawy. W ciągu dziesięciu dni możesz oddać towar bez wad, bez uzasadnienia, po prostu się rozmyślić.

Inny naciągany przykład: idź do perfumerii i otwórz dowolną fiolkę z perfumami, ale nie przygotowaną do tego celu próbkę, użyj perfum a następnie odstaw na półkę i wyjdź ... chociaż trafniej byłoby napisać spróbuj wyjść ...

Podobnie jak inne Twoje przykłady i ten zupełnie nie pasuje do tego tematu. Mowa tu o zakupach na odległość.

Zakupy przez internet to takie same zakupy jak w Kauflandzie (tfu!) czy innej Biedronce.

Różnią się tylko wspomnianą wyżej możliwością odstąpienia od umowy w ciągu 10 dni.

Otóż nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do cytowanego art.

Art. 494. Strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania.

Chyba można z tego wywnioskować, że to klient zrywa umowę, więc to on jest obowiązany do zwrotu wszystkiego, jeśli sklep zwróci klientowi 10 pln za przesyłkę, to w jaki sposób klient zwróci usługę przesyłki ?

Chyba, że cytat jest "słaby", a ja mam oczopląs :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wolfik weź sobie na wstrzymanie z podobnymi opiniami, albo pisz w swoim pamiętniku, bo się póki co nie znamy i nie jesteśmy kolegami OK ? Jeśli nie trafia do Ciebie, że nie staram się za wszelką cenę odzyskać 20zł (to był tylko przykład) tylko wyjaśnić sobie i być może innym zainteresowanym tę kwestię to założ proszę sobie inne akwarium smile.gif

znamy się z forum,

i próbuje Ci wyjaśnić kwestie o które pytasz, ale prawdopodobnie w ogóle nie skupiasz się na tym co ja piszę.

jestem akwarystą od ponad 20 lat

Możesz wypowiadać jeszcze różne inne hipotezy, ja również mogę ... tylko mi chodzi o jednoznaczny przepis, który by to regulował. Cytat Irka po części wyjaśnia moje wątpliwości ale po rozmowie z uokik dalej mam wątpliwości.

od 5 lat jestem właścicielem (i współtwórcą) sklepów internetowych i to ja mam wiedzę i doświadczenie w temacie o który pytasz, a Ty masz hipotezy których nie możesz potwierdzić w żadnym źródle.

Ty chyba nie kumasz tej ustawy. W ciągu dziesięciu dni możesz oddać towar bez wad, bez uzasadnienia, po prostu się rozmyślić.

NIEUŻYWANY i W NIEUSZKODZONYM ORYGINALNYM OPAKOWANIU

Otóż nie.

Zdecydowanie tak.

Pożegnam się już z Wami w tym wątku

www.akwaswiat.net - nowe/stare forum akwarystyczne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleszcz nie masz pojecia o prawie i mam wrazenia jak i pewno inni, ze drazysz temat tak dlugo, az ktos napisze cos co Ci sie spodoba.

Zaczynasz powoli podawac co raz glupsze przyklady. Z tymi perfumami to na bank nie mozna tego doeslac jak sie rozpakuje i uzyje. Tutaj nawet nie trzeba znac przepisow tylko pomyslec przez chwile. Pomysl, ze prowadzisz perfumerie i po swietach 100 osob odsyla perfumy, ktore dostali na prezent, bo im sie zapach nie podoba. Wszystkie sa otwarte i tylko raz uzyte. Towr na jakies 20 000zl - i co teraz zrobisz z takimi perfumami? Bo jako nowych ich sie nie sprzeda.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kleszcz nie masz pojecia o prawie i mam wrazenia jak i pewno inni, ze drazysz temat tak dlugo, az ktos napisze cos co Ci sie spodoba.

Zaczynasz powoli podawac co raz glupsze przyklady. Z tymi perfumami to na bank nie mozna tego doeslac jak sie rozpakuje i uzyje. Tutaj nawet nie trzeba znac przepisow tylko pomyslec przez chwile. Pomysl, ze prowadzisz perfumerie i po swietach 100 osob odsyla perfumy, ktore dostali na prezent, bo im sie zapach nie podoba. Wszystkie sa otwarte i tylko raz uzyte. Towr na jakies 20 000zl - i co teraz zrobisz z takimi perfumami? Bo jako nowych ich sie nie sprzeda.

To miej pretensję do ustawodawcy, że tak formułuje przepisy, że rzecznik radzi konsumentowi aby je tak interpretował.

Otwarcie opakowania i sprawdzenie zapachu perfum mieści się według interpretacji rzecznika w ramach "zwykłego zarządu" i dlatego można to odesłać.

Sorry koledzy ale ta dyskusja zupełnie jedzie nie w tę stronę, w którą powinna.

Akwarystom gratuluję 20 lat doświadczenia i wiedzy prawniczej wynikającej z niczego (tezy z kosmosu, bez potwierdzenia w ustawach).

@Carnagge zauważ, ze to nie mój przykład tylko rzecznika, który przytoczyłem tylko po to by pokazać jak różnie jest interpretowany ten przepis o zakupach na odległość.

Przykro mi to pisać ale mam wrażenie, ze po drugiej stronie siedzą jakieś uparte dzieci, które nie za bardzo umieją odłożyć na chwilę na bok swoje okopy i podyskutować. :/

Ja po prostu chciałbym wiedzieć co stanowi prawo w tej kwestii i czy jest to jednoznaczne.

Wyślę ten mój towar do sprzedawcy i poproszę o zwrot całej kwoty, łącznie z kosztem dostawy, bo póki co ustawa (i opinia rzecznika) mnie do tego upoważnia. Tak samo jak sprzedawcę upoważnia do tego, żeby mi tej kasy za dostawę nie oddać. Zresztą na jego miejscu oczywiście też bym nie oddał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności