Zwrot towaru kupionego vis internet

[Kleszcz]

Kleszcz: litości.

Zwrócony towar sprzedawca może ponownie sprzedać, jak chcesz mu zwrócić usługę transportową tak żeby mógł ją "sprzedać" komuś innemu?

Gdyby sprzedawcy mieli zwracać koszty przesyłki, to można by wykończyć finansowo każdego sprzedającego na odległość.

Nie wydaje mi się... gdyby sklep miał z powodu zwrotów upaść to by tylko świadczyło o towarze, którym handluje.

@Irek, ja na prawdę nie mam złych intencji ale sam powiedz: dlaczego ja mam się martwić o sprzedawcę, o jego stratę z powodu "usługi transportu" za którą zapłacił. Czy on się będzie martwił o moją stratę, którą poniosłem wysyłając z powrotem towar na swój koszt?

Nie ma tu symetrii ?

[Irek]

gdyby sklep miał z powodu zwrotów upaść to by tylko świadczyło o towarze, którym handluje

O czym Ty piszesz?

Wytłumaczę to łopatologicznie.

Prowadzisz sklep internetowy który jest moją konkurencją. Chcąc się pozbyć konkurencji zamawiam u Ciebie towar z najdroższą opcją przesyłki, w tym czasie Ty za zarobione pieniądza kupujesz kolejny towar bo wyczyściłem Ci magazyn i nie masz co sprzedawać. W ciągu 10 dni oddaję Ci cały towar załatwiając sobie tani transport na całość i żądam zwrotu całości wpłaconych pieniędzy.

Ciekaw jestem co byś wtedy zrobił i czy dalej byś uważał że pieniądze za przesyłkę się należą.

dlaczego ja mam się martwić o sprzedawcę, o jego stratę z powodu "usługi transportu" za którą zapłacił

Dlatego że usługa została wykonana poprawnie i o ile wiem nie masz do tej usługi zastrzeżeń, jeżeli masz zastrzeżenia to należy się z roszczeniami zwrócić do firmy przewozowej. Usługa transportowa nie jest składnikiem towaru który chcesz oddać. Gdybyś kupił dwa artykuły i oddawał jeden to powinni Ci oddać pieniądze za oba?

[Kleszcz]

gdyby sklep miał z powodu zwrotów upaść to by tylko świadczyło o towarze, którym handluje

O czym Ty piszesz?

Wytłumaczę to łopatologicznie.

Nie trzeba łopatologicznie.

Prowadzisz sklep internetowy który jest moją konkurencją. (...)

Co to za sklep, który plajtuje, po jednym zwrocie zamówienia ? W przypadku zmasowanego kupowania przez konkurencję ruszamy swoje szare komórki oraz technologię która pozwala odnaleźć powiązania między zamawiającymi... i odmawiamy sprzedaży. Gdyby to było nieskuteczne to jestem za wprowadzeniem przepisów regulujących również i tę kwestię

edycja: na miejscu sprzedawcy oczywiscie nie oddałbym kasy (bo poki co przepisy tego jednoznacznie mnie nie zobowiązują) poza tym zapoznałbym bym się z przepisami o nieuczciwej konkurencji i ewentualnie skierowal "konkurenta" do sądu.

A Ty Irek co byś zrobił w przydku takiego mega-zamówienia? Po co takie fantastyczne przykłady... ?

Usługa dostarczenia jest integralną częścią umowy na odległość, którą zawarłem ze sprzedawcą.

W razie odstąpienia od umowy umowa jest uważana za niezawartą, a konsument jest zwolniony z wszelkich zobowiązań.

Kończę tę dyskusję bo zakleszczyła się w miejscu i tylko narażam się co niektórym sprzedawcom wygłaszając heretyckie poglądy

Sprawdzę na swoim przykładzie jak to się potoczy, może zapytam prawnika o zdanie. Szkoda tylko, że w tych czasach kiedy tak dużo i coraz więcej się kupuje przez internet takie ważne kwestie pozostają nieuregulowane.

Pozdrawiam i co złego to nie ja

[Irek]

A Ty Irek co byś zrobił w przydku takiego mega-zamówienia?

Ja nie twierdzę że zwrot za przesyłkę się należy.

takie ważne kwestie pozostają nieuregulowane

Nie pierwsze i nie ostatnie. Czasami mam wrażenie że celowo przepisy są tak pisane żeby ich nikt do końca nie zrozumiał.

[advokat]

Panowie - to nie ma sensu.

Przynajmniej 2x (w tym raz w moim poście) była podana podstawa prawna - ale wówczas Kleszcz tego nie dostrzega. Tworzy kolejne posty o d... marynie, żeby za kolejne 4 posty napisać, że niech mu ktoś poda podstawę prawną.

Prawo wymaga myślenia - nie oczekuj, że ustawodawca napisze - że w przypadku odstąpienia od umowy zawartej na odległość konsument ma prawo do zwrotu kosztów przesyłki. Nie da się wyrwać jednej ustawy z kontekstu całego systemu prawa cywilnego, nie mając bladego pojęcia o zobowiązaniach, umowach i skutkach niewykonania umów dwustronnie zobowiązujących.

[Kleszcz]

Panowie - to nie ma sensu.

Przynajmniej 2x (w tym raz w moim poście) była podana podstawa prawna - ale wówczas Kleszcz tego nie dostrzega. (...)

Nie nie dostrzega tylko nie akceptuje interpretacji rozmówców. Jak się d. maryni nie podoba to nie czytaj i nie odpowiadaj.

Mnie też już ten temat zmęczył - jak wyłączyć powiadamianie na email o odpowiedzi w wątku ?

[moskit]

nareszcie:) to chyba mozna już zamknać skoro kleszcz w koncu odpuszczA:)