[ nierzetelny partner ]

[gibki]

@gostek

Tylko i wyłącznie moja uczciwość zmotywowała mnie do odnalezienia i kontaktu z właścicielem strony. Nie rozumiem, co masz do mnie. Przeznaczyłem kilka godzin na pracę, za którą nie otrzymałem zapłaty, tak? Pracę zlecił mi pewien koleś i to jemu przekazuję wykonaną pracę i z nim się rozliczam. Natomiast nie rozliczam się i nie widzę sensownej możliwości rozliczać się przed właścicielem strony. Idźmy dalej, z każdego podwykonawstwa rozliczasz się z ostatecznym zleceniodawcą?

Na przykładzie pozycjonowania: pracując w firmie, jako pracownik niestety strona jednego z klientów dostaje bana i co? odpowiadają pracownicy czy firma?

Przykładów jest tysiące, poza tym jak najbardziej, żadnych danych (phpMyAdmin, ftp) nie zmieniałem. Może mam im napisać, jak mogą uzyskać dostęp?

Zapłacą mi, wtedy z dobrego serca podam im wszystkie informacje (które mogą mieć już w tej chwili), i niech zrobią sprawę pośrednikowi za narażenie ich firmy na koszta. To już sprawa między nimi.

Nie nazywaj mnie więc proszę "nierzetelnym" bo swoją pracę wykonałem jak należy.

[gostek_]

Zapłacą mi, wtedy z dobrego serca podam im wszystkie informacje (które mogą mieć już w tej chwili), i niech zrobią sprawę pośrednikowi za narażenie ich firmy na koszta. To już sprawa między nimi.

Dlaczego maja Ci placic, skoro nic Tobie nie zlecali i w ogole nie wiedzieli o Twoim istnieniu? Zlecenie wykonywales dla Posrednika - z nim sie spieraj. Moze lepiej ze firma wchodzi na droge prawna, to Cie nauczy zycia.

[gibki]

A co ma firma do mnie? Sprawa jest między firmą a gościem i gościem a mną. Nie ma sprawy między Firmą a mną. Jeśli oni zechcą mi zapłacić, to niech mi zapłacą i ściągają to z tego nierzetelnego.

Nie chodzi o 300 zł - jeśli Ty nie szanujesz swojej wiedzy i pracy to Twoja sprawa, ja tego nie oceniam, i Ty z łaski swojej nie oceniaj mnie.

Dobry tekst o nauce życia, naprawdę.

I napisz mi jeszcze proszę, do czego nie mają dostępu mając dostęp do bazy i do ftp?

[gostek_]

A co ma firma do mnie? Sprawa jest między firmą a gościem i gościem a mną.

Firma ma do Ciebie to, ze bezprawnie przywlaszczyles ich wlasnosc Panie kolego.

Ps ja szauje swoja wiedze i prace, ale bardziej szanuje swoja opinie i klienta. Czasem sie przymyka oko i jest sie "czlowiekiem"

[Grim]

Możliwe, że wszystkim się to przyda ...

§ 1. Zobowiązany do wydania cudzej rzeczy może ją zatrzymać aż do chwili zaspokojenia lub zabezpieczenia przysługujących mu roszczeń o zwrot nakładów na rzecz oraz roszczeń o naprawienie szkody przez rzecz wyrządzonej (prawo zatrzymania).

§ 2. Przepisu powyższego nie stosuje się, gdy obowiązek wydania rzeczy wynika z czynu niedozwolonego albo gdy chodzi o zwrot rzeczy wynajętych, wydzierżawionych lub użyczonych.

... tak to wygląda z punktu widzenia prawa - możesz przetrzymać hasła do czasu otrzymania wynagrodzenia za wykonaną pracę ... wątpliwości mogą się pojawić w kwestii własności, bo hasła jakby nie było nie należą do pośrednika, który Ci pracę zlecił tylko do właściciela, który o Twoim udziale do pewnego czasu nie miał pojęcia

Co ja bym zrobił ... sensowna rozmowa z właścicielem, który podobnie jak Ty, w moim odczuciu, został zmanipulowany ... tzn. może nie sensu stricto, ale efekt pracy pośrednika, tj. nieporozumienie z Tobą, również utrudnił życie właścicielowi serwisu

Zanim używasz siły prawa warto skorzystać z możliwości zwykłego ludzkiego dialogu ... możesz zaoszczędzić sobie i innym sporo czasu

Pozdrawiam i powodzenia