śmierć znajomości (prywata)

[MMP]

Kilka razy zdarzyło Cię się, że chciałeś być dobrym współpracownikiem i wyręczałeś kolegów z pracy w ich obowiązkach. No cóż - przyzwyczaili się do tego i uważają, że po prostu im się to należy. Sytuacja jest bardzo ciężka, aczkolwiek nie beznadziejna. Zrób po prostu tak: "NIE. Mam dzisiaj mnóstwo spraw, które muszę załatwić", "Zdecydowałem się, że nie zostanę dzisiaj po godzinach", "Mam mnóstwo swoich obowiązków, które muszę wypełnić". Mówiąc to bądź opanowany i spokojny, nie bądź arogancki. Zdecydowanie unikaj tłumaczenia swojego postępowania. To może być sygnał, że jeszcze możesz zmienić zdanie. Pamiętaj, że odmowa jest Twoim prawem i nikt, ani nic nie może Ci tego odebrać.

A i zacytuje jeszcze reklame

Trza go w morde loc

[szy]

U siebie udostępniam za darmo konta znajomym, którzy prowadzą

jakieś własne non-profity (kluby, galerie, itp.). Jednak Ci, którzy kręcą

za moją pomocą biznes, grzecznie proszeni są o uiszczenie niewielkiej

należności. W praktyce skutkuje to opuszczeniem serwera.

Szy.

[Kil Bill]

kill bill  

Czy Ty wogóle coś z tego masz (poza tym co widac na avatarze ) !? Może choćby własną satysfakcję !?

Mam kasę od obcych mi klientów i jestem zadowolony z wspólpracy z nimi.

Ci dwaj zostali z czasów kiedy nie robiłem tego komercyjnie.

Więc jakoś z automatu to im robiłem no niby że się znamy że bajka itd :?

Ale dziś jeden z nich podniósł mi cisnienie i to lekko powiedziawszy tekstem że niby sie znamy 10 lat wiec powinienem to robić za darmo itd.

Wiec najpierw mnie szlak trafił powolutku potem gorzej z jutro umówiłem się z oboma na spotkanie i rozprawie się jednym cięciem :evil:

Mam jeszcze jedną "gnidę dworską" dyrektorka dużej firmy który poleci następny bo też trzyma u mnie stronkę i jakoś nie raczy zadzwonić czy to kosztuje a dawno miał się wynieść na inny hosting.

Cóz jutro bedzie dzień zagłady.

Już widzę ich miny jutro i oburzenie no przecież znamy się tyle lat pracowaliśmy razem pomagaliśmy itp itd ........... 8)

[Beerbant]

Na początku trzeba jeszcze uświadomić,

prosta wyliczanka "panowie X miesięcy x XX kasy = XXXXX"

o tym pisałem

[Kil Bill]

Ja jednak upieram się przy swoim. Na początku trzeba jeszcze uświadomić, co ta osoba źle robi. No chyba, że tak ich nie lubisz, że poskąpisz im na szczerości. Nie każdy wie, ile pracy trzeba włożyć w to wszystko...

Nie zrozumieją z 2 powodów

-bo wogóle tego nierozumieją dla nich to czary mary

-niechcą tego zrozumieć bo ich kapitały rosły własnie na tym że oszczędzali na wszystkim.

Spróbuję się wysilić i im wytłumaczyć ale wątpie(dla nich sprawa jest prosta jesli musza za to płacić to stracą kase z kieszeni) czy bedzie tego efekt raczej zacznie się łapanie za słowka i dyskusja którą już utnę niegrzecznie raczej 8)

Ale dzięki za rady przyszykowałem saperkę do bagażnika

[Erbit]

...Spróbuję się wysilić i im wytłumaczyć...

Co tu się wysilać... Niech sprawdzą sobie ceny...

Ja kiedyś powiedziałem tak: dość już dokładałem do Państwa biznesu, teraz i ja chciałbym coś zarobić. Rozmowa zakończyła się na tym moim zdaniu.

[intruder2600]

dość już dokładałem do Państwa biznesu, teraz i ja chciałbym coś zarobić.

ja zawsze mowie "wyszedlbym na tym gorzej niz pracownik biedronki"

i skutkuje - delikatnie, z humorem a konkretnie

znamy się tyle lat pracowaliśmy razem pomagaliśmy itp itd ........... Cool

i odpowiedz: times changes, people change - astalavista babe - i z kalacha przez plecy 8)

[weecioo]

pytanie jest ile korzystasz na odwalaniu darmochy... jak kompletnie nic, to na moje- stronka niech sobie lezy poki jest miejsce i transfer, ale robic za friko nigdy w zyciu. Doba ma za malo godzin

Bo jesli to cos ci daje, chocby znajomosci, to karteczka, tabelka, z jednej strony plusy z drugiej minusy... jak mawial moj znajomy tru grim norsk blackowiec - "no dobra koles mam noz, choc sie sprobujemy ja zlo ty dobro..."

----

dopisek - a stronka niech sobie lezy poki nie kosztuje za duzo bo nigdy nie wiadomo jakie kontakty sie czlowiekowi moga przydac

[FireFox]

25:0

Niech sie Engel cieszy, że tyle od Greków nie dostał ...

[Erbit]

...ja zawsze mowie "wyszedlbym na tym gorzej niz pracownik biedronki"

i skutkuje - delikatnie, z humorem a konkretnie

Nie zawsze sie tak daje... czasem trzeba tupnac... wiesz, jak masz rozsadnego klienta, to dowcip zrozumie ale wtedy trzeba bylo w lewo albo w prawo.. i sie udalo. Jesli dobrze pamietam (1999r) to z umowy miesiecznej 750 netto na 2000.

Innym razem zaszedłem z tyłu ( hihi) 4 dyrektorow firmy stojących na kawie i zapodałem: ' Panowie dyrektorzy.. jeżeli którykolwiek z informatyków w przyszłości bedzie wam próbował wmówic, ze czegos o waszej firmie nie moze wiedziec, to jest to pierwszy dowod, ze chce was oszukac... Wiec powiam wam o czym ja wiem, a o czym wy nie wiecie...." i tu przytoczylem kilka dobitnych cyfr... Efekt byl taki, ze jeden sie zaksztusil (to byly bardzo powazne tajemnice sluzbowe). Tydzien pozniej wchodze do firmy, sekretarka na to: "Oooo, dobrze ze jestes. Jest walne i naczelny chce ciebie widziec." Wchodze wiec tam przygotowany tez na najgorsze... a naczelny zacierajac rece: "No to jak Panie Robercie z tym systemem ?" - i tak napisalem im kolejny program..

[Hellz]

i tak napisalem im kolejny program..

-

=D>

Ale dziś jeden z nich podniósł mi cisnienie i to lekko powiedziawszy tekstem że niby sie znamy 10 lat wiec powinienem to robić za darmo itd.

Ten fragment zmienia bardzo wiele w dyskusji, to było przegięcie, więc proponuje przedstawić cennik i zadać pytanie, czy się podoba, czy nie.

Możesz też z innej strony - Czesiek, 10 lat robię dla Ciebie, to i to, teraz mam do Ciebie drobną prośbę - prośba numer 1. Nie powinien odmówić. Dalej możesz za tydzień prośba nr 2, prośba nr 3, prośba nr 4 ... itd Ważne jest, żeby były one stopniowane, nie wszystko naraz. To zajmie więcej czasu, ale myślę, że zapamiętają na dłużej, niż zlepek cierpkich słów. Jeżeli niezbyt jasno przedstawiłem swoją ideę, to przepraszam, jak się wyśpię, naprostuję, pozdrawiam

[Erbit]

Hellz

to tez wyjscie - abo umiejetnie naprowadzic rozmowce by sam powiedzial: dobra.. moge za to Tobie zaplacic tyle i tyle - lub cos w tym sensie...

KB

Jest jeszcze jedno do powiedzenia w tej sprawie: szanuj siebie a inni bedzie cie szanowac..

[sid1972]

ja w tych sytuacjach wstwiam zaślepkę typu klient nie wywiązał sie z płatności do teog czasu strona offline lub :

https://wroclaw.polskanoc.pl/index.php?body...IDC=86&place=13

[EDDY]

Nic nie rób.

Zwrócą się do Ciebie, jak spadną statystyki.

Mam podobną sytuację, ale to kwestia przychodów znajomego, więc jak ma, to coś skubnie, a jak nie, to wielkiej mi to różnicy nie robi.

[Erbit]

ja w tych sytuacjach wstwiam zaślepkę typu klient nie wywiązał sie z płatności do teog czasu strona offline lub : ...

Mam cos podobnego ..

https://www.forum.cargotruck.pl/index.php?c=9

to dziala ! tylko nie wszyscy mają 'odwage' wypowiedziec sie publicznie.. ot, młoda demokracja...