temat trendi albo dżezi :)

[jubi]

no tak, tylko poroblem jak zwykle tkwi w tym, że ludzie wplatający bez namysłu i zupełnie niepotrzebnie słowka angielskie (włoskie, francuskie, czy łacinskie) nie zadają sobie podastawowgo pytania jakie sobie zadaje przed wstaniem z łóżka - "po co?"

są naturalnie sytuacjie gdzie jest nieodzowne stosowanie zwrotów obcojęzycznych np. w medycynie, czy też czasami w prawie, a chyba w szczególności w informatyce, bo kto by sobie zawracał głowę tłumaczeniem tych zwrotów na polski język? on i tak jest coraz mniej funkcjonalny na tym świecie. sławę zdobyło tylko słowo k**wa no i ostanio hydraulik...

[Kil Bill]

Ja rano wstałem i szukałem anczora:)

[Erbit]

...Pamiętaj, że Dobranocka kłamie.

Hmm...

do tej pory oglądam dobranocki... Lepsze są od niejednego filmu i bardzo pouczające. Dobra puenta - humor, Wilk złośliwy zawsze dostaje po tyłku, biedny Koyot wspomagany firmą Acme nigdy nie może dorwać strusia, Pomysłowy Dobromir zawsze coś wymyśli (i jest lepszy od Mc Gaywer'a) a Bolek i Lolek jeszcze nie zgwałcili Loli, Reksio opiekuńczy, Bartolini Bartłomiej wciąż w podróży z odważnym Smokiem Wawelskim...

Raz tylko sią zastanawiałem dlaczego mam Misia w du**ę całować...

[Yeden]

A nie prowadzącego? Jak to było?

[Erbit]

A nie prowadzącego? Jak to było?

A teraz drogie dzieci mozecie pocalowa misia w du*e...

[FireFox]

Ja w podstawówce zawsze obrywałem 1 i 2 z dyktand (w liceum na szczęście nie miałem ani jednego dyktanda). Wszyscy sie podniecali 5 a ja jak ten matoł obrywałem "lacze". I co z tego? Większość z tych co sie podniecali nie pokończyła szkół, mają problemy z prawem, dorabiają jako kurtyzany, a ten "matoł" studiuje ...

A propos studiów i ortografi - przypomniała mi się zabawna historia. Mieliśmy wykład z Mechaniki Płynów bodajże. Były to nasze ostatnie dwie godziny, na dodatek dzień wyjątkowo ciężki. Większość audytorium "dogorywała" na krzesłach nie zwracając żadnej uwagi na prowadzącego, który co chwila usiłował nas zainteresować szkicami na tablicy związanymi z tym co mówi. W pewnym momencie profesor narysował rów, w którym miała płynąć ciecz - rysunek podpisał: RUF. Z początku nikt nie skumał, ale po paru sekundach całe ożywione audytorium patrzyło na tablice z uśmiechem i szeptało: "Patrzcie, Jurek się pomylił". Oczywiście zrobił to specjalnie i w ten sposób przykuł naszą uwagę na moment.

Miło powspominać przed Kampanią Wrześniową .... :?

[michal]

BTW - a znacie coś takiego jak suwak logarytmiczny ? i wiecie jak sie nim posługiwać ??

Od wczsesnego dzieciństwa w domu się bawiłem suwakiem logarytmicznym, ale będąc już dużo starszy nauczyłem się z niego korzystać. Lepsze niż kalkulator.

Dlatego też, nie powinno nas dziwić, że osoby za granicą mówią w taki, a nie inny sposób

A mnie to i tak dziwi, bo oznacza to niedbałość o swój własny język. Słowa, które wtrącają są wymawiane w sposób nieprawidłowy.

W informatyce to wygląda nieco inaczej. Tutaj jesteśmy niekiedy zmuszeni używać słowa obcojęzyczne.

Erbit

Ja też dalej oglądam dobranocki.

[Yeden]

Erbit

Ja studiowałem w Łodzi - strasznie dawno. Jak patrzę na twojego avatara, to się ciągle zstanawiam jak się nazywał ten koleżka, do którego on jest podobny? Tylko mój kolega nie był taki szczupły i nosił trwałe ślady nadmiernego spożycia.

[jubi]

Bolek i Lolek jeszcze nie zgwałcili Loli

chyba Toli... ale nie jestem pewnien...

[Erbit]

Erbit...się ciągle zstanawiam jak się nazywał ten koleżka, do którego on jest podobny? Tylko mój kolega nie był taki szczupły i nosił trwałe ślady nadmiernego spożycia.

Cóż... ten Twój koleżka to na pewno nie ja. Avatar jest wyciy ze zdjecia z kilkudniowej imprezy - nie dziw się, że wyglądam tam tak jakbym miał 'trwałe ślady...'

Bolek i Lolek jeszcze nie zgwałcili Loli

chyba Toli... ale nie jestem pewnien...

:oops: :oops: :oops: jasne że Toli..

[Kil Bill]

Bez względu kto zgwałcił Lole/Tolę zamykam temat 8)

K.B