temat trendi albo dżezi :)

[Beerbant]

nie wiem jak Was ale mnie juz totalnie wk**** te wszystkie tłumaczenia niechlujności i braków w wykształceniu dysortografią, dyslekcją i innymi dys - funkcjami mózgu.

Jakoś kurna ostatnio te wszystkie przypadłości mnożą sie jak grzyby po deszczu. I nie chce mi sie wierzyć , że to wszystko tak naturanie raptem przyrosło. Jak tak dalej pójdzie to przynajmniej w jednym dogonimy Hameryke .... w ilości niedouczonych buców, analfabetów i innej maści nieuków. :evil:

[MMP]

Hmm ja 5 września ide po papierek że mam dysgrafie. Więc jakby czcionka tekstów na forum sie zmieniła prosze nie krzyczeć ;F

w ilości niedouczonych buców, analfabetów i innej maści nieuków.

Ale to prawda w jak kończyłem gim. to 1/2 stanu klasy miała średnią poniżej 3.00

[Erbit]

Beerbant

=D> =D> =D>

Wiecie co...

Kiedys (za moich szkolnych czasow) tego nie bylo... roznie nazywano ucznow - czasem matoł nawet, ale wmawianie komuś jakiegos 'dys' to juz lekka przesada !

Pewno jest to niezła wymówka (dysortografia) by pisać terz tagrze i hój miast poprawnie...

Idąc dalej. Łatwo komuś wmówić takie 'dys' - tylko wsztscy z tym 'dys' powinni się zastanowić jak to wpływa na ich psychikę (czy tez pzyhike jak kto woli).

[kava]

A ja zauważyłam, że ilość byków, jakie popełniam, wzrasta wprost proporcjonalnie do czasu spędzonego w necie.

Ortografy to jeszcze jeszcze, ale kiedyś nie miałam żadnych problemów z interpunkcją, a teraz mam. "Czy tu ma być przecinek, czy nie?..."

Chyba czas mi spojrzeć w książki, żeby wrócić do normalności.

[zero3]

na technice robiliśmy deseczki do krojenia i smarowania pieczywa. każdy piłował, heblował, ciosał i na koniec wypalał przecudnej urody dedykacje dla mamy. nie było żadnych dys- każdemu deseczka wyszła piękna. :mrgreen:

to wszystko jest ściema, by tylko do książek rzadziej móc zaglądać!

[nrm]

to komputer i internet ogłupia. ja tez miałem piątki z dyktand (szóstki to jakis pózniejszy wynalazek:) ) a teraz czesto zdarza mi się walna jakis głupi błąd - głównie podczas rozmowy na GG gdzie nie patrze na ekran pisze i daje entera jak juz podniose wzrok i zobacze to $#$#@ o boze. jak mozna tak napisac i musze sie poprawiac. jestem wzrokowcem wiec musze najpierw cos zobaczyc zeby zidentyfikowac czy jest bledem

[michal1991]

A u mnie w podstawówce jak dużo tego było- dysgrafia, dyslekcja, dysmózgowie itp., wszystko co możliwe. Ale teraz -w gimnazjum- dużo mniej, ale to chyb mi się tylko taka klasa trafiła( może dlatego że chodze do klasy o profilu j. niemieckiego i dla tych z dys(cośtam) było by to za męczące;-)

//edit

a u mnie to nauczycielka z polak to nawet namawiała jednego gościa żeby sobie badania zrobił. Namawiała go dlateżo, że był zagrożony

[kava]

na litość Boską dysleksja :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[Erbit]

na litość Boską dysleksja  :mrgreen:  :mrgreen:  :mrgreen:

Ty sie Kava nie znasz... tamci to mieli dyslekcje , hihihi. to takie uczulenie na siedzenie w klasie.. :)

[Beerbant]

na technice robiliśmy deseczki do krojenia i smarowania pieczywa

to ja przebijam ................ uszyłem fartuszek i wyhaftowałem dedykacje :oops: :mrgreen:

Kava teraz to nijak poprawić :oops: no chyba że odkryłem nową nazwę wagarów dyslekcja

[michal]

to komputer i internet ogłupia

Tez mi sie tak wydaje.

Niestety ludzie coraz mniej czytaja ksiazek, a poprzez czytanie poprawia sie znajomosc ortografii jak i wzbogaca sie slownictwo.

Teraz ludzie czytaja teksty w internecie, ktore czesto sa napisane niechlujnie i zawieraja wiele bledow ortograficznych lub chociazby ogonkow, jak wszystko co ja pisze.

Kiedys malo czytalem ksiazek, a teraz ksiazka jest dla mnie swietna forma relaksu i odpoczynku od internetu. Polecam to innym rowniez.

[luman]

ja polecam, spędzić troszkę czasu relaksując się na kurnik.pl/literaki, tam dopiero uczymy się słownictwa, niestety interpunkcji już mniej

oczywiscie ksiazka to inna bajka... legenda

[lipa]

Mnie studia ortograficznie ogłupiły... Po roku studiowania filologii angielskiej, gadania na każdych zajęciach i słuchania wykładów w ichniejszym języku powoli przestaję myśleć po polskiemu... i coraz częściej zastanawiam się nad pisownią wyrazów.

[Erbit]

Mnie studia ortograficznie ogłupiły... ... i coraz częściej zastanawiam się nad pisownią wyrazów.

Niestety nasza ortografija jest dość trudna. Jest w niej więcej wyjątków niż regul..

Swego czasy w stopce mialem coś takiego https://www.bykom-stop.avx.pl

Polecam zainteresowanym.

[michal]

Po roku studiowania filologii angielskiej, gadania na każdych zajęciach i słuchania wykładów w ichniejszym języku powoli przestaję myśleć po polskiemu... i coraz częściej zastanawiam się nad pisownią wyrazów.

Wybacz, ale to co napisales to dla mnie bzdura. Wyobraz sobie, ze ja od 10 roku zycia mieszkam poza Polska. Chodzilem do szkol, w ktorych jezykiem oficjalny byl angielski i francuski. Oba te jezyki znam i nie musze sie zanstanawiac jak sie co pisze w ktorymkolwiek z nich. Do tego po polsku tez mi nie wychodzi najgorzej. A poza tym, ze w szkole nie bylo polskiego to jeszcze po szkole czas spedzalem w srodowisku *inno-jezycznym* i telewizja tez nie byla po polsku.

Takie tlumaczenie sie jest poprostu smiesszne. Bedac dzieckiem zauwazylem, ze im krocej ktos mieszkal w innym kraju tym gorzej mowil po polsku. Jak ktos mieszkal juz 5 lat, to nagle zaczynal mowic po polsku coraz lepiej.