Zostałem oszukany - nie chcą płacić za teksty

[spookypld]

Witam.

Wygrałem aukcję na zlecenia przez net. Koleś nie zgadza się na zapłatę całej kwoty twierdząc różne bzdury (że się nie wywiązałem, że mają przeze mnie straty, że zniszczyłem reklamy ... Ja tymczasem wywiązałem się w terminie i pisząc wysokiej jakości newsy tłumaczone z angielskiego za 2 zł / sztuka (dziś uważam to za rozbój w biały dzień). Próbowałem już pisać do niego, ale powitało mnie ignore na GG. Napisałem więc do jego szefa. Myślę czy iść z tym na policję. Co uważacie powinienem czynić? Proszę o rady.

[Stick]

O jaką kwotę się rozchodzi całościowo?

[Mion]

@Myślę czy iść z tym na policję.

Czyli masz podpisane przez dwie strony stosowne dokumenty typu umowy-zlecenia ?

[Stick]

Dokładnie, wiele by ułatwiła umowa-zlecenia lub umowa o dzieło.

Ale Policja to nie wiem czy cokolwiek do tego będzie mieć na tym etapie.

Uważam, że najpierw należy wysłać wezwanie do zapłaty listem poleconym.

[pandha]

wygrana na zleceniach to tez jakis dowod, ale jesli kwota jest niska to cie oleja za niska szkodliwosc czynu

[Mion]

Nie wiadomo co na to druga strona sporu, bo możne jej pretensje są uzasadnione...

[Wesoły prawnik]

Policja nic nie pomoże, nie ma co próbować. W takich sprawach odpowiednie jest postępowanie cywilne, o ile dane dłużnika są znane. Pytanie tylko, czy kwota na tyle wysoka, że warto się trudzić.

[piter61]

Aukcja na allegro? Jakie jest dokładne uzasadnienie drugiej strony?

[relons]

Bardzo dużo zależy od tego o jaką kwotę się rozchodzi.

[Tomekmiodek]

skoro wygrałeś aukcje to zgłoś właścicielowi tej strony, Ja bym poszedł na policje choćby dlatego żeby się dowiedzieć jak to działa nic nie tracisz

[Mion]

@Wygrałem aukcję na zlecenia przez net

CO2 z tego, ze wygrał, a podpisał umowę wykonania tej usługi poza tym zlecenia przez net jest

[Wojciech Łuczak]

Mion, to nie jest tak, że trzeba podpisać umowę. Umowa ustna, czy zawarta za pośrednictwem internetu (maila lub strony WWW) jest tak samo ważna.

[spookypld]

Sprawa jest tak zagmatwana, że sam miałem problem ją sobie poukładać w głowie. Przede wszystkim to umowa była na 100 newsów po 2 zł w ciągu 2 miesięcy. Dodatkowo poprzez GG otrzymałem informację, żeby co lepsze newsy dodawać na OSNews.pl i jeśli otrzymają one 20 plusów to otrzymam dodatkowo 10 zł od newsa. Tak więc dodawałem i 6 wiadomości spełniło to kryterium, kilkanaście trafiło na stronę główną, a dwie były nawet wiadomościami dnia. Za pracę otrzymałem też komentarz 4 gwiazdki.

Po skończeniu mojej pracy nie odezwałem się słowem. Nie miałem przecież takiego obowiązku. Na stronie wisi formularz płatności, na któym pisze wypełnić przed 25. Ponieważ ja zakończyłem coś około 10 to postanowiłem dać sobie spokój i poczekać. Niestety, gdy 25 chciałem wypełnić formularz okazało się, że nie mogę się zalogować - hasło do mojego konta zostało zmienione. Wysłałem więc maila ze wszystkimi danymi i otrzymałem brak odpowiedzi. Napisałem raz jeszcze i w końcu zniecierpliwiony napisałem mu na GG, czy otrzymał maila. Brak odpowiedzi aż do wczorajszego ranka, gdy popijając ciepłe piwo w stan furii wprawił mnie taki email:

Witam.

Pewnie dobrze sobie zdajesz sprawę, ale postawiłeś mnie w niezręcznej

sytuacji uciekając na 3 tygodnie z serwisu bez żadnego powiadomienia. W tym

czasie szef odwiedził witrynę i obłożył sankcje na serwis, bo przecież nie

było newsów, więc nie było kosztów bezpośrednich. W efekcie zniknęły

reklamy, które miały zarabiać na portal. Biorąc pod uwagę, że dziś ponownie

je zamieściłem, to mamy ponad dwa tygodnie - bez reklam i reklamodawców.

Nie rozchodząc się zbytnio powiem tak, że mogę ci wypłacić 60zł i to raczej

"gestem", bo nie wyrówna strat jakie poniosłem przez Ciebie. Dalsza

współpraca stoi pod znakiem zapytania.

Z poważaniem

Czyli wychodzi, że jestem osobą odpowiedzialną za portal, która ma dbać o systematyczne newsy, przez którą reklamy z sieci Arbo Network przestały być wyświetlane (LOL!), osoba jakiegoś dziwnego szefa o którym pierwsze słyszę i 200 zł straty z powodu braku newsów w stosunku do 2 miesięcy z newsami i bez wynagrodzenia dla mnie oraz (najlepsze) ja jako jego stały współpracownik. Dziś po prostu myślę, że koleś jest upośledzony i że może nie powinienem się śmiać.

Tego było już za wiele i obecnie już kilka osób z ZPN wysłało mi maile z podziękowaniami za informację o oszuście. Co więcej wyśledziłem, że nie tylko ja jestem oszukany. Jest jeszcze osoba, która nie otrzymała wynagrodzenia za ostatni miesiąc pracy oraz osoba - webdesigner, który otrzymał 1 gwiazdkę (komentarz negatywny) za brak znajomości CMS-a (w głowie się mi to nie mieści, poza tym ten CMS to jest taka lipa jakich mało).

Tyle na razie mogę napisać.

[FiKaS]

No wyjasnienia spore, tylko żeby coś orzec trzeba wysłuchać drugiej strony...

Jeżeli faktycznie w kule polecieli, można by się do nich dobrać

[Wojciech Łuczak]

Jak na mój gust to możesz startować jedynie z powództwem cywilnym.