Kradzież moich treści na dcos.pl

zero3 · 1 Lutego 2010

zero3 z całym szacunkiem ale wątpię, że uda Ci się uzyskać jakieś odszkodowanie od właściciela strony, sprawę musiałbyś skierować do sądu i tam domagać się odszkodowania.

wystarczy mi wpłata paru złotych na wybrany przeze mnie szczytny cel, moze też być link tematyczny no chyba ze pan lubiacy czyjas wlasnosc nie zechce wspolpracowac, wtedy koszta wzrosna

someone · 1 Lutego 2010

Patrzcie na stopkę- trzeba mieć tupet

Zero3, jak się uporasz ze złodziejem to napisz jaki sprawa miała finał.

Pozdrawiam

Kleszcz · 1 Lutego 2010

(...) skradzione treści (...)

Trzymam Twoją stronę, ale gwoli ścisłości to nie jest kradzież tylko nieautoryzowane (bezprawne, samowolne) użycie. Idąc za Wikipedią i gdyby ten tekst był podpisany w sposób sugerujący kto jest jego autorem - można byłoby to nazwać "przywłaszczeniem".

fatalonety · 1 Lutego 2010

Witam serdecznie

wcześniej założyłem temat dotyczący kradzieży informacji przez tą właśnie firmę

Oryginał:

https://itdesk.eu/oferta/biznes/firma_w_internecie/hosting

kopia:

https://dcos.pl/hosting.html

słowo w słowo, tylko nazwę firmy zmienił.

Carnagge · 1 Lutego 2010

Zgloszenie do Google nic nie da - mialem taka sama sprawe i zglosilem. Nic to nie dalo... Mi sie na szczescie w koncu udalo doisc po poszukiwaniach w google do adresu firmy i wyslalem im poleconym listem wezwanie do usuniecia tekstu w cigau 7 dni albo sprawa trawia do sadu. Z maili / telefonow nic sobie nie robili, ale jak zobaczyli, ze mam adres to od razu usuneli i jeszcze przepraszali na maila, ze niby pracownik wczesniej je ignorowal.

Proponuje Wam napisac do tej firmy i udawac, ze chce sie zawrzec jakis powazny kontrakt na pozycjonowanie za ok 1000zl / mc. Podajcie jakas stronke cos tam nazmyslajcie i pozniej jak juz sie koles nakreci to spytajcie sie o dane firmy (pewno i tak nie ma DG, wiec o jego adres), ze niby chcecie umowe spisac lub jakos to musicie u ksiegowej zalatwic ew. umowa - zlecenie. Jak da Wam dane to wyslijcie mu odpowiedni list lub wezcie tel. domowy (sciema ze macie na stacjonarny darmowe minuty) i przedzwoncie do kolesia. Jak zobaczy, ze macie do niego doiscie to szybko usunie teksty