A może jeszcze wafelka ?

[michal]

Matt Cutts napisał ostatnio na swoim blogu, żeby webmasterzy przestali sprzedawać linki, bo to utrudnia pracę google.

Chcieliby abyśmy pomogli im i zaniechali sprzedaży. Otóż okazuje się, że google nie może sobie dobrze poradzić z rozróżnieniem linków płatnych od zwykłych, a przecież nie chcą aby liczone były płatne.

Otóż sprzedaż linków, czyli reklamy w internecie, istniało długo zanim google wogóle poajwiło się na rynku, a teraz mają czelność ostrzegać przed taką formą płatnej reklamy strasząc konsekwencjami.

Chyba coś im się w ch poprzewracało i uważają się za twórców internetu.

Parafrazując Panią Naczelnik gminy: "Podłość Google nie zna granic...."

Normanos: Wyluzuj i się ciesz, że Twojego określenia użyłem

[Kil Bill]

W D.... to mam będe spamerem

Totalna olewka

Bo tak płatne reklamy ich bolą Po to powstało SEO żeby manipulować wynikami wyszukiwarek.

My i Oni To dwa rózne światy

[michal]

W D.... to mam będe spamerem

Totalna olewka    

80480[/snapback]

To czy jesteś czy dopiero będziesz to sprawa oczywista. Każdy będzie lub już jest spamerem.

A tak na poważnie to mnie to potwornie wk***iło.

Jakim prawem mogą oni mówić nam co mamy robić i na czym zarabiać. I z jakich powodów mamy im pomagać w ich pracy, która polega na prowadzeniu wyszukiwarki i w ic w tym głowa aby wyniki były wiarygodne. Jeśli ja im pomogę w tym to czy będą mnie bardziej lubili? Nie, mam to w d***e, nic z tego nie będę miał.

Przykre jest to, że Google, firma która zrewolucjonizowała wyszukiwarki zasobów internetu, tak się w tej chwilii zachowuje. Zapominają, ze internet istniał długo przed nimi i do jego działania wyszukiwarki nie są zupełnie potrzebne, co nie znaczy, że nie ułatwiają życia internautom. Jednak to nie Google tworzy internet, tylko my - webmasterzy. I to my dajemy im za darmo, chociaż my płacimy za serwery, transfer itd.., towar, który oni sprzedają.

[intruder2600]

linkow ze sprzedazy nie maja szans wykrywac i zawsze bedziemy bezkarni

ale bardziej martwi mnie mozliwosc wykrywania systemow, wystarczy ze puszcza bota ktory bedzie sprawdzal czy na stronie jest plik linkor.txt i juz po linkorze - a szukac nie jest trudno - www.jakasstrona/linkor.txt - wiec mysle ze systemy wykryja bardzo szybko

[michal]

Rafale, przecież tu nie chodzi o systemy, ani w tym momencie bezpośrednio o pozycjonowanie.

Chodzi o formę reklamy jaką jest sprzedaż linków. A to, że google w celach ważenia wyników, akurat bierze pod uwagę linki, to już ich problem. Niech zmienią algorytm i zasady działania, a nie mówią nam co mamy robić i jak prowadzić kampanie marketingowe.

P.S. linkor.txt możesz sobie pewnie zmienić na fdafdfasdfasdfa.txt

[Erbit]

Rafale, przecież tu nie chodzi o systemy, ani w tym momencie bezpośrednio o pozycjonowanie.

Chodzi o formę reklamy jaką jest sprzedaż linków. A to, że google w celach ważenia wyników, akurat bierze pod uwagę linki, to już ich problem. Niech zmienią algorytm i zasady działania, a nie mówią nam co mamy robić i jak prowadzić kampanie marketingowe.

Pomimo iż nie zgodzę się do końca co do spamu (choć patrzać na to ogolnie to na kazdej stronie mozna sie doszukac elementow spamu a pozycjonowanie to balastowanie na granicy spamu) to pozostala Twa wypowiedz i mysl są rewelacyjne...

Niestety nie czytalem oryginału ale Twa relacja mi wystarczyła - to poprostu żenada w jakiej roli postawiło się google poprzez tą wypowiedź. Oni poprostu 'pomylili role' - chcąc przez to tworzyć standardy do ktorych to oni powinni się dostosować. Monopolizowanie rynku (do czego może doprowadzić taka działaność) to najgorsze co moze nas spotkać.

Jeśli google zacznie (z biegeim czasu) przesadzać z takimi 'prośbami' i wymogami to ludzie siłą rzezczy przestawią sie na inne wyszukiwarki - wkońcu mamy jeszcze wybór (szkoda że np MSN nie ma czegoś takiego jak np. PR w google).

[mf]

Coraz bardziej realny staje się internet bez google...

[MMP]

(szkoda że np MSN nie ma czegoś takiego jak np. PR w google).

Kwestia czasu, a z wyszukiwarek jest jeszcze yahooo.

Ja spamerem byłem, jestem i będe więc mi to tito

[michal]

Oni poprostu 'pomylili role' - chcąc przez to tworzyć standardy do ktorych to oni powinni się dostosować.

Właśnie chyba chodzi o to, żebyśmy my się dostosowali do ich standardu. Tak więc przestańmy sprzedawać linki bo internauci będą mieli lepsze wyniki korzystając z Google.

Co do reszt Twojej wypowiedzi, Erbicie to Robert chyba bardzo dobrze to ujął:

My i Oni To dwa rózne światy

Coraz bardziej realny staje się internet bez google...

Ich konkurencja staje się coraz mocniejsza - MSN i Yahoo.

A tak na marginesie, to jak jedna z moich stron miała bana w Google przez cały Sierpień, to sprzedaż była na tej stronie poziomie 75% Lipca. Wyniki w google w top3.

oprostu biznes internetowy to jest nie tylko pokazywanie się w wynikach google. Trzeba też mieć inne kanały pozyskiwania klientów.

//edit

Acha. to nie jest wątek o spamie, tylko o wodzie sodowej.

[nilhir]

Pierwszy raz życze dobrze MNSowi i Yahoowi a Googlowi źle ;P

Czy oni się mają za władców neta ? niech sobie stworzą swój internet który się będzie rządzić ich prawami ...

[Mar]

niech sobie stworzą swój internet który się będzie rządzić ich prawami ...

80503[/snapback]

Z tego co widac to juz to robią, wkraczając w coraz szersze zaułki internetu, wprowadzając mapy, i inne pierdoły a kończąc na komunkatorze, ktory już nic nie ma wspólnego z wyszukiwaniem. Już goo można nazwać monopolistą..

[intruder2600]

Rafale, przecież tu nie chodzi o systemy, ani w tym momencie bezpośrednio o pozycjonowanie

tak tylko chodzilo mi o to ze oni sie czepiaja platnych linkow a to nie jest jedyny ich problem

a co do reszty - prawda.

z konkurencyjnych szukajek zwrócil bym uwage na yahoo - jest niesamowie - a ich robot jest chyba najzywszy na swiecie - jeszcze nie bylo momentu zeby nawet na moment zniknal z forum

[adremja]

To może się zastanówmy dlaczego, np nie napiszą innego algorytmu? Odp. Nie ma to sensu . Tak jak da się złamać szyfry i zabezpieczenie (patrz PSP ), to i da sie odkryć czym sie sugeruje google itp.

Przekonywanie webmasterów do jakiś nowych definicji spamu, ma za zadanie zbudowanie lepszych wyników, tym samym zadawalając ludzi co spowoduje powiększenie zysków.

Moim osobistym zdaniem pozycjonowanie wtedy nie jest spamem kiedy pozycjonowane strony mają coś wspólnego z hasłem.

Ale prawdą jest, że google chce stać się internetowym microsoftem bo wie jakie są z tego korzyści

[Hellz]

Sprzedaż linków nigdy nie była i nie będzie spamem. Niezależnie od tego, jak to sobie nazwie G, to jest to forma reklamy i tego nie mogą kontrolować, ani zakazać. To, że przy okazji ta forma reklamy ma wplyw na ich wyniki wyszukiwania, to inna sprawa... ale to nie nasza walka. Równie dobrze mogą wszystkich namawiać do rezygnacji z bannerów... paranoja

[mf]

Ukryty tekst, nafaszerowane meta tagi słowami kluczowymi, darmowa treść na stronę(dmozy, manuale, bliblia), cloacking oraz linki służa pozycjonowaniu i nie wiem dlaczego te ostatnie są ok a reszta już jest spamem. Wszystkie te rzeczy służą podnoszeniu witryny w wynikach bo innym sposobem jej podnieść po prostu się nie da.