Ebook`a Andrzeja Herzberga - Google AdSense

[magorski]

Czytał ktoś Ebook`a Andrzeja Herzberga - Google AdSense ???

Warto to kupić?

[melassa]

Ja nie czytalem ale z gory moge Ci powiedziec ze nie warto

Dlaczego ?? Poniewaz wszystkiego czego chcesz dowiesz sie czytajac to forum oraz strony o AdSensie i z wlasnych praktyk.

[Yeden]

Tekst "marketingowy" jak w cneb.

[gizmoo3]

Nie chce zeby przerodziło się to znów w dyskusje o panu M. ale widzieliscie podpis na dole po prawej na stronie www. sklepy24.pl

no chyba że to zbierznośc nazwisk, bo na stronie autora sklepy24.pl (piotrmajewski.pl nie ma nic o cneb)

[mchrapka]

Moim zdaniem jednak warto. Fakt - może wszystko co tam jest znajdziesz w necie, ale tu masz to w jednym miejscu i nie musisz szukać.

Ja kupiłem książkę i mogę powiedzieć, że mi jako dość zaawansowanemu użytkownikowi adsense niewiele pomogła, jednak znalazłem tam parę rad wartych wydania tych 30 zł

Dla początkujących to super pozycja.

No i żeby znowu, jak gdzieś tu w innym wątku, nie być posądzonym o spam oświadczam, że nie mam ŻADNYCH związków z autorem tej publikacji.

[Ptaq]

No i żeby znowu, jak gdzieś tu w innym wątku, nie być posądzonym o spam oświadczam, że nie mam ŻADNYCH związków z autorem tej publikacji.

83496[/snapback]

Jak dla mnie i tak dziwne ze na poczatku sie pytasz czy warto kupic - sugerowalo by to ze sie nad tym zastanawiasz a potem oznajmiasz ze juz ja kupiles i ze jest super, warta 30zl itp.

[lovemole]

edit: a w sumie to niewazne..

[mchrapka]

Mam chyba jakieś rozdwojenie jaźni.

Przysiągłbym, że to nie ja zaczynałem temat, ale kto wie

Generalnie zgadzam się - spamuję jak cholera

[andreas]

Ja kupiłem książkę i mogę powiedzieć, że mi jako dość zaawansowanemu użytkownikowi adsense niewiele pomogła, jednak znalazłem tam parę rad wartych wydania tych 30 zł

Taki właśnie był cel tego ebooka. To pozycja dla początkujących, ale też jest co nieco dla wyżeraczy.

Ja nie czytalem ale z gory moge Ci powiedziec ze nie warto

Ja bym był ostrożny w wydawaniu opinii o publikacji, której nie czytałem

[kwasny]

Szukajac porownania co do sensu zakupu niniejszej ksiazki dochodze do wniosku ze rownie dobrze mozna isc zagrac w "trzy kubki" na dworcu.

Przeciez temat stary jak swiat. Gostek pisze o sektakch dolarow dziennie ktore wpadna ci w kieszen po przeczytaniu niniejszej ksiazki... To skoro ma te wiedze to po co ja sprzedaje? Debil jakis czy co?

A tak przy okazji to jak ktos ma Emule to tez ksiazke te juz znajdzie. Moim zdaniem kaszanka.

[andreas]

A tak przy okazji to jak ktos ma Emule to tez ksiazke te juz znajdzie. Moim zdaniem kaszanka.

Znajdzie ale darmowy fragment promocyjny, który i tak można pobrać na setkach stron.

A co do tego epitetu... Zostawię bez komentarza.

Niech inni forumowicze ocenią Twój poziom. Bo mi nie chce się z tobą gadać ... .

[kwasny]

Bo mi nie chce się z tobą gadać ...

dobra boguś, daj na luz

Znajdzie ale darmowy fragment promocyjny

a zaklad ze jest pelna wersja?

[mchrapka]

Poziomu wypowiedzi kwaśnego oceniał nie będę - każdy może sobie ocenić sam

Zresztą mówienie o kradzieży cudzej pracy jako o "normalce" powoli wychodzi z mody - nawet u nas w Polsce

A teksty w stylu - po co pisać książki jak można wykorzystywać wiedzę którą by się opisało i zarobić dużo więcej - ok - ale skąd byś wtedy brał jakąkolwiek wiedzę? Nie byłoby żadnych książek naukowych itp - bo po co - skoro można zarobić na tym o czym się pisze.

A zresztą - nikt w ebooku nie pisze o "setkach dolarów" dziennie - jest tam mowa o tym jak zarobić jak najwięcej - żadna propaganda - tylko sensowna wiedza. A jak ktoś chce się czepić to się czepi

Pozdrawiam Andreasa

[kwasny]

proponuje juz zamknac ten topic.

[mchrapka]

Nie ma to jak "rzeczowa dyskusja" - wtrącam do niej swoje trzy groszę i potem proszę o jej zakończenie - tak też można - w sumie też nie mam już nic do powiedzenia w tym temacie.

Pozdrawiam tym razem kwaśnego