Pracanawakacje.eu

[Stalos]

Witam,

zrobiłem serwis internetowy: praca na wakacje. Rozleklamowałem go w sieci (zwłaszcza na hasło 'praca na wakacje'). No i ...

- od marca kiedy wrzuciłem ten system zarejestrowało się około 700 użytkowników

- google analytics pokazuje mi codziennie 800-1000 unikatowych wejść (a do wakacji jeszcze daleko)

- prawie nic na tym nie zarabia (średnio 0.4 euro dziennie)

Użytkownicy mogą wysłać smsa za 1.22 brutto, aby aktywować swoje CV. Za dodanie ogłoszenia użytkownik płaci także 1.22 brutto lub 10 zł za premium. Dodatkowo na portalu są reklamy adsense. Gdzie robię błąd? A być może z tego typu serwisu, z takimi statystykami to jest MAX co można wyciągnąć? Może bardziej opłaca się sprzedać taki serwis?

Pozdrawiam i proszę o porady.

[MaxPan]

Del cytat

zazwyczaj pracy na wakacje się szuka albo blisko domu,albo nad morzem,rzadziej góry.Większość chodzi z swoimi CV po pracodawcach albo dzwoni,1,22 może to i nie jest wygórowana oplata ale to 0,5 puszki piwa:)) Kokosów nie wróże.

[softnet]

Ja bym to zrobil inaczej. A mianowicie uruchomil serwis za darmo i poczekalbym az zacznie on sie zapelniac. Dopiero gdy zbierzesz juz imponujaca liczbe ogloszeniodawcow i serwis sie zapelni to mozesz wprowadzic oplaty. Z pustego serwisu nikt nie chce korzystac. Nawet za darmo. Natomiast Ty wprowadziles oplaty za dostep do pustego serwisu, a to niestety odstrasza :/

Moja rada jest taka - zdejmij oplaty i przez rok promuj serwis aby przyciagnal jak najwiecej uzytkownikow (niestety - wcale nie jest powiedziane, ze to ci sie uda). Po roku rozwaz wprowadzenie oplat.

[paszczur]

zazwyczaj pracy na wakacje się szuka albo blisko domu,albo nad morzem,rzadziej góry.Większość chodzi z swoimi CV po pracodawcach albo dzwoni,1,22 może to i nie jest wygórowana oplata ale to 0,5 puszki piwa:)) Kokosów nie wróże.

E tam. 1,22 to żaden pieniądz. Każdy by zapłacił. Tak sobie myślę, że ludzie szukają w pierwszej kolejności ofert pracy a dopiero potem zostawiają swoje ogłoszenie.

Ja bym pobierał opłatę nie za wysłanie ogłoszenia ale za jego odczytanie (pokazać część tylko, a reszta, w szczegółności kontakt) po wpisaniu kodu. Tak sobie myślę, ale nie mam doświadczenia w tej branży więc nie wiem (chociaż tak mi sie zdaje że ten model działał na gratka.pl dla świeżych ogłoszeń).

A jeśli chodzi o adsense, no cóż, prawda jest taka że ludzie się nauczyli odróżniać reklamę od treści strony. Odpowiedz sobie sam - jak często klikasz w adsy googla ? Jeśli jeszcze reklama ta jest wyraźnie odseparowana (tak jak to ma miejsce u Ciebie) to nie ma się dziwić.

[softnet]

E tam. 1,22 to żaden pieniądz. Każdy by zapłacił.

Nie zgodze sie z Toba. Mam kilka serwisow gdzie mam zainstalowane platnosci SMS. Na najwiekszy, najbardziej znany, majacy najdluzszy staz dziennie wchodzi kilkaset do tysiaca osob. SMSami placi jedynie kilka do kilkunastu odwiedzajacych. Czasami zarobki wynosza kilka zl dziennie, gdy jeszcze 2-3 lata temu wynosily nawet i 50 zl dziennie.

Teraz ludzie sie kilka razy zastanowia zanim wydadza zlotowke i ja to widze w swoich zarobkach.

Co wiecej - rowniez zrobilem nowy serwis z oplatami za ogloszenia. Jak dotad NIKT nie wykupil ani jednego ogloszenia. Tak wiec powoluje sie na swoje osobiste doswiadczenie i nie zgodze sie z, "E tam. 1,22 to żaden pieniądz. Każdy by zapłacił", bo wiem, ze coraz ciezej przekonac klienta to przeslania SMSa.

[paszczur]

Del cytat

No cóż, ja bym zapłacił. Z drugiej strony Ci co mieli by zapłacić nie bardzo wiedzą na co mogą liczyć. A może tej strony nawet pies z kulawą nogą nie ogląda. Trzeba by wyraźnie napisać ile odwiedzin dziennie jest.

Prawda też jest taka, że jest mnóstwo darmowych serwisów ogłoszeniowych więc każdy płatny (tym bardziej mało znany) ma ciężko.

[softnet]

Prawda też jest taka, że jest mnóstwo darmowych serwisów ogłoszeniowych więc każdy płatny (tym bardziej mało znany) ma ciężko.

A pod tymi slowami to i ja sie podpisze. Bardzo celnie to ujales.