Skocz do zawartości

Nie wyplacalny klient - co robić?


seovader

Rekomendowane odpowiedzi

@Wojciech Łuczak to Ty piszesz głupoty w tym momencie. Jest tak jak napisał @bartek0317:
Jeżeli sąd przyjmie maile jako dowód w sprawie to pozwany musi udowodnić, że są one fałszywe

a nie powód że są prawdziwe!!!

Lol. Pozwany to Bogu ducha winny człowiek, który nigdy nie wysyłał powodowi żadnych maili. Ma udowadniać, że nie jest wielbładem?

Proponuję Ci zapytać o tę sprawę na jakimś forum prawniczym, będzie sporo śmiechu. Dla mnie EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

@Wojciech Łuczak, jak chcesz to porusz tą sprawę na jakimś forum prawniczym :)

Cieżar udowodnienia faktu spoczywa na stronie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne, innymi słowy udowadniać powinien ten, który ponosi skutki braku dowodu, w tym przypadku skutki braku dowodu że to były fake maile ponosi pozwany, więc wygląda na to, że to na nim spoczywa ciężar udowodnienia że maile są lewe.

Odnośnie umowy, umowa została zawarta, jednak klient nie odesłał podpisanej - tak wiem, taka umowa jest nie ważna

Będę uparty :) Jeśli wysłałeś mu umowę, a on w odpowiedzi kazał Ci przystąpić do jej realizacji, to mimo że nie odesłałe jej podpisanej jest molziwość że sąd uzna ją za zawartą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sporo śmiechu to już tutaj wprowadzasz :)

Pozywasz firmę do sądu i jako dowód przedstawiasz maile, treść, adresy, podpisy, ciągłość, logi i wszystko co możliwe z tym związane. Oczywiście musisz też dać dostęp do swojego konta. Najlepiej jeszcze walnąć prt scr ze strony firmy, gdzie znajduje się informacja, że to jest ich e-mail kontaktowy. To wszystko jest wystarczające, żeby było dopuszczone jako dowód. I wcale nie trzeba od razu wynajmować specjalistów i udowadniać, że to nie jest fake mail. A czy ktokolwiek w sądzie od razu powiedział, że to fakemail ?

Tak musi udowodnić, że nie jest wielbłądem skoro został oskarżony o to, że jest i powód przedstawia na to dowody.

Przedstaw swój Pomysł na biznes i pozyskaj inwestora

PIT online bardziej przyjazny niż e-deklaracje

Szukam inwestora, żeby zrealizować swoje pomysły na biznes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

@Wojciech Łuczak, żeby oszczędzić Ci szargania własnego nicka (którc chyba jest równocześnie imieniem i nazwiskiem) na forach prawniczych, specjalnie dla Ciebie przytoczę cytat z książki Pawła Kamińskiego "Przewodnik sądowy po procedurach", wyd. LexisNexis, Warszawa 2009.

Rozdział 7.1 Zasady przeprowadzania dowodów:

Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Na gruncie postępowania przed sądem zasada ta oznacza, że jeśli strona powołuje się na określone okoliczności faktyczne (zdarzenia) to ma obowiązek okoliczności te udowodnić. Jeśli więc twierdzimy że pewne zdarzenie miało określony przebieg, to samo nasze słowo nie wystarczy do przekonania sądu o przebiegu tego zdarzenia, jeśli nie udowodnimy jego przebiegu za pomocą dostępnych nam dowodów (np. przy pomocy zeznań świadków).

Daj znać jakie wnioski wyciągasz z powyższego akapitu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Na gruncie postępowania przed sądem zasada ta oznacza, że jeśli strona powołuje się na określone okoliczności faktyczne (zdarzenia) to ma obowiązek okoliczności te udowodnić.

Świetny cytat.

\

Kto w takim razie wywodzi skutki prawne w tym przypadku? Pozwany??????? Nie!

To powód mówi, że dostał maila od pozwanego i to on musi to udowodnić. Powód jest stroną, która "powołuje się na określone okoliczności faktyczne (zdarzenia)" - twierdzi, ze otrzymał maila od pozwanego i "ma obowiązek okoliczności te udowodnić". Nie moze odwrócic kota ogonem. Dokładnie tego dotyczy przytoczony przez Ciebie cytat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz racji. Powód mówi że dostał maile więc musi to udowodnić - ok, przekazuje sądowi dostęp do skrzynki i dowód gotowy. Pozwany mówi że maile są lewe - musi to udowodnić, np. wykazać że w momencie wysłania tych maili zdobywał przy świadkach Kilimandżaro i nie mógł wtedy ich wysłać bo w okolicy nie było kompa ani netu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@seovader - dam Ci dobra rade - nie sluchaj tutaj nikogo na forum. To co zostalo tutaj napisane to w wiekszosci przypadkow glupota goni kolejna glupote. Naprawde smieszne to jest, ze nikt tutaj nie ma pojecia o prawie i pisze jakies bzdury oparte na wlasnych przemysleniach i tego co wyczytal w necie lub zaslyszal.

Jako osobo, co nieco znajaca sie na prawie to radze Ci sie udac do adwokata / radcy prawnego i wytoczyc sprawe. Jak wygrasz to przeciwnik bedzie musial Ci zwrocic wszystkie koszty w tym wydatki na adwokata/radce. Samemu nie radze Ci wytaczac powodztwa, bo jak ta firma wezmie zatrudni adwokata / radce to nie dasz rady. Tak to daje Ci 90% szans na wygrana :)

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@seovader - dam Ci dobra rade - nie sluchaj tutaj nikogo na forum. To co zostalo tutaj napisane to w wiekszosci przypadkow glupota goni kolejna glupote. Naprawde smieszne to jest, ze nikt tutaj nie ma pojecia o prawie i pisze jakies bzdury oparte na wlasnych przemysleniach i tego co wyczytal w necie lub zaslyszal.

nie lubię jak ktoś oskarża innych o wypisywanie bzdur i gonienie głupoty głupotą nie podając przykładów, mam więc nadzieję że uzupełnisz swojego posta i je podasz, bo jak nie, to niestety to co sam napisałeś (cytat powyżej), będzie się kwalifikowało jako bzdura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz racji. Powód mówi że dostał maile więc musi to udowodnić - ok, przekazuje sądowi dostęp do skrzynki i dowód gotowy.

Jak to nie mam racji? Przecież dokładnie to mówiłem od samego początku, cieszę się, że dałeś się przekonać.

Co jest dalej to już inna bajka, ale generalnie jest tak jak mówisz i z tym oczywiście nie polemizuję. Jeśli powód przedstawi np. analizę biegłego sądowego, ze mail przyszedł skąd przyszedł, a pozwany nie bedzie umiał temu zaprzeczyć to sprawa jest w miarę przesądzona. Pozwany oczywiście może przedstawiać kontrdowody itd. Często ustalenie stanu faktycznego jest bardzo trudne lub niemożliwe - sprzeczne dowody (np. zaprzeczajace sobie zeznania świadków itp.), ale to już osobna bajka.

edit: Carnagge, dość bezczelny z ciebie typ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twierdziłeś że jeśli pozwany podniesie że maile są lewe, to powód musi udowadniać ich prawdziwość, a nie pozwany fałszywość.

Dokładnie tak. Jeśli pozwany twierdzi, że mail jest spreparowany to powód musi udowodnić, że mail został wysłany przez pozwanego. Nie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieprawda. Jeżeli pozwany stwierdzi, że maile sa spreparowane, to sąd zapyta go o dowody (okliczności) uzasadniające to stwierdzenie:

Jeśli więc twierdzimy że pewne zdarzenie miało określony przebieg, to samo nasze słowo nie wystarczy do przekonania sądu o przebiegu tego zdarzenia, jeśli nie udowodnimy jego przebiegu za pomocą dostępnych nam dowodów (np. przy pomocy zeznań świadków).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twierdziłeś że jeśli pozwany podniesie że maile są lewe, to powód musi udowadniać ich prawdziwość, a nie pozwany fałszywość.

Dokładnie tak. Jeśli pozwany twierdzi, że mail jest spreparowany to powód musi udowodnić, że mail został wysłany przez pozwanego. Nie odwrotnie.

No właśnie odwrotnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

luq, moim zdaniem głupoty gadasz i interpretujesz prawo, pod swoje dziwne teorie.

Czyli jeżeli ktoś wyślę maila w imieniu konkurencji, która nie będzie miała żadnego alibi, to sąd według Ciebie ma prawo obciążyć kosztami firmę, która rzekomo przedstawiła się w mailu?

Lul ;]

Przed chwilą zamówiłem koszenie trawników, w całej Twojej miejscowości na Twojego maila.

Upewnij się, że masz alibi. :)

Wbijcie to sobie w końcu do głowy, że e-mail jest ANONIMOWĄ wersją "dokumentu" i na jej podstawie, nie można żądać jakichkolwiek płatności drogą prawną.

Jeżeli luq Twoja działalność gospodarcza, opiera się na dokumentach typu mail/logi z GG to szczere wyrazy współczucia, dla Twojej przyszłej księgowej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności