Skocz do zawartości

Nie wyplacalny klient - co robić?


seovader

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmawiałem dzisiaj z prawnikiem i sprawa wygląda tak :

maile są jak najbardziej potrzebne i brane pod uwagę przed sąd. Więc teorie chyba mpl_nwk że jak nie ma umowy to maile i całą reszte można sobie w ... wsadzić jest całkowicie błędna.

Umowa przez e-mail też jest ważna.

A co do sporu kto co komu i jak ma udowadniać to:

Jeśli powód wniesie jako dowód maile, logi i dostęp do swojej skrzynki to sąd w 99.9% przypadków dopuszcza taki dowód. To wszystko stanowi dowód, że pozwany takowe maile wysyłał. Jeśli oskarżony twierdzi, że nie wysyłał to albo musi to sam udowodnić albo sąd powołuje biegłego, który to sprawdzi.

To na tyle. Przepraszam jeśli coś napisałem niejasno.

Ale oczywiście zaraz znajdą się osoby, które to będą podważać niesamowitymi historiami rodem z "Anny Marii Wesołowskiej" ;]

Jak dla mnie temat zamknięty

Przedstaw swój Pomysł na biznes i pozyskaj inwestora

PIT online bardziej przyjazny niż e-deklaracje

Szukam inwestora, żeby zrealizować swoje pomysły na biznes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Masz racje, ale możesz być proszony o dostęp do konta w celu potwierdzenia, co jak widać nie następuje zawsze. A logi dopisałem, żeby zaraz znów nie wybuchła dyskusja z tymi co twierdzą, że maile sobie można wsadzić, że tylko umowa itd itp. Chyba dużo osób myśli, że sędziowie to najczęściej programiści albo hackerzy :)

Przedstaw swój Pomysł na biznes i pozyskaj inwestora

PIT online bardziej przyjazny niż e-deklaracje

Szukam inwestora, żeby zrealizować swoje pomysły na biznes

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aniec, nie było problemów, bo nikt nie kwestionował prawdziwości korespondencji :) Prawnik @Witgo dobrze określił sprawę. Jeśli nie ma zgodności, to udowodnić prawdziwość maila ma powód, a jak pozwany się nie zgadza to przedstawia kontrargumenty (lub sąd powołuje biegłego). Chyba na tym można zakonczyć dysputę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że ważna dla nas kwestia została wyjaśniona, bo zapewne 90% forumowiczów dokonuje większości ustaleń z klientami mailowo, więc informacje o tym, czy można maile wykorzystywać w sądzie czy nie są dla większości z nas dosyć istotne.

Szerzenie nieprawdziwych teorii o tym, że maile są rzekomo zupełnie nieistotne może tylko narazić co niektórych na straty, ważne że zostało to wyprostowane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli wystarczy, że poinformuję klienta, iż treść korespondecji stanowi również umowę, on to zaakceptuje i nie trzeba się bawić w podpisywanie umów?

Ma ktoś może jakąś formułkę którą wystarczy dodać do treści maila? najlepiej z odpowiednim paragrafem.

Ręczne Katalogowanie SEOKatalogi - Rabat 10% powołując się na forum PiO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

meil z zamówieniem powinien być wysłany z konta "firmowego" z podaniem wszyskich danych presonalnych, w meilu klient jasno pisze że zamawia usługe

ps. proszę pamietać że korespondencja z klientem nie możę byc z jego strony anonimowa (np: ludwik_79@wp.pl )bo to można podwarzyc że to nie ON pisał

Marketing internetowy dla firm

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie firma, która opiera swoje zarobki oraz najważniejsze ustalenia na podstawie maila, to kupa śmiechu.

Jeżeli klient/pracownik innej firmy nie może poświęcić 15 minut na zapoznanie się z umową, to dla mnie znaczy, że nie jest poważnie zainteresowany współpracą.

No ale jak widać, są różne podejścia do sprawy.

Tak jak Kojotek napisał, osoba z głową na karku, potrafi obalić pocztę elektroniczną jako "dokument" praktycznie w trakcie każdej sprawy sądowej.

To, że kliencie płacą i "wszystko się jakoś kręci" to żadne uzasadnienie.

Problem pojawia się, gdy klient złożył zlecenie, nie zapłaci i ma doświadczenie w tego typu sprawach.

No ale Ty luq dawaj "dobre" rady dalej.

"Byle było, co prawda na "odpi#rdol, no ale ważne, że na skróty."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Problem pojawia się, gdy klient złożył zlecenie, nie zapłaci i ma doświadczenie w tego typu sprawach...

Zawsze się znajdzie większa ryba, a wtedy doświadczenie w bujaniu innych i głowa na karku się nie przyda.

I wydaje mi się (może się mylę, nie chce mi się czytać od nowa), że luq nie tyle dawał rady jak robić biznesy, ale pisał o tym, żeby w takich sytuacjach nie odpuszczać i walczyć o swoje.

- Reklama -

Podatki we Wrocławiu: biuro podatkowe wrocław

Miejscówa do parkowania przy Okęciu: parking okęcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie firma, która opiera swoje zarobki oraz najważniejsze ustalenia na podstawie maila, to kupa śmiechu.

Z takim zalozeniem to nie pozarabiasz tysiecy $, bo wiekszosc najwiekszych firm z USA, zawiera wlasnie umowy w formie elektronicznej. Nikt sie nie bawi w wysylanie jakis papierkowych umow...

Poza tym jak mieszkasz np. w Krakowie, a klient skontaktuje sie z Toba ze Szczecina i zleci katalogowanie za 100zl to rozumiem, ze pojedziesz do Szczecina podpisac z nim umowe osobiscie, zeby miec pewnosc, ze to nie jest zadne wyludzenie?

Myslisz natomiast, ze jak masz umowe na pismie to sie nie da tego obalic. Jak ktos jest doswiadczony to podwazy wiarygodnosc takiej umowy tak samo jak email'a. Nawet zaryzykowalbym stwierdzenie, ze w niektorych wypadkach moze to byc latwiejsze, bo przy emailu mozna przeprowadzic wiecej dowodow m.in. logi serwerow, posprawdzac kompy itp.

Poza tym mowicie, ze email mozna sfalszowac - oczywiscie mozna. Tylko, ze da sie to zrobic jedynie przy wysylaniu, a juz jak ktos odpisze to wtedy nie dostaniecie tego maila tylko wlasciciel i bedzie wiadomo, ze cos jest nie tak. Natomiast jak jest ciag wymiany maili to pozniej mozna juz sie powolywac tylko na wlasna skrzynke odbiorcza.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z takim zalozeniem to nie pozarabiasz tysiecy $, bo wiekszosc najwiekszych firm z USA, zawiera wlasnie umowy w formie elektronicznej. Nikt sie nie bawi w wysylanie jakis papierkowych umow...

Tak, masz rację - umowy w formie elektronicznej, z elektronicznym podpisem.

To coś zupełnie innego od zwykłego "e-mail".

Konieczność podróży przez całą Polskę?

Mamy XXI wiek - istnieje przecież cały wachlarz usług firm kurierskich, które kursują siedem dni w tygodniu - w tą i z powrotem :D

Poza tym, kto tu mówi o 100 złotych.

Autor tematu zaznaczył w pierwszym poście, że chodzi o 2000 złotych.

Myślę, że przy takich sumach już powinno się brać pod uwagę papier z podpisem.

Jak ktos jest doswiadczony to podwazy wiarygodnosc takiej umowy tak samo jak email'a.

Niby jak - klient był niepoczytalny w momencie podpisywania umowy?

Sąd oraz odbiorca poczty elektronicznej, nigdy nie może być pewien, kto tak na prawdę wysłał maila, ponieważ nie zawiera podpisu.

Równie dobrze, mógł go wysłać 10 letni syn właściciela PC lub sąsiad, który od czasu do czasu wpada podlać kwiaty ;)

ale pisał o tym, żeby w takich sytuacjach nie odpuszczać i walczyć o swoje.

Terefere.

W żadnej podobnej sytuacji nie wolno odpuszczać i powinno się walczyć o swoje.

To chyba oczywiste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No czyli idac Twoim tokiem myslenia - wysylasz umowe za pomoca firmy kurierskiej, a tam akurat przed domem kontrahenta ogrodnik strzyze trawnik i mowi, ze odbierze poczte i nawet podpisze i od razu odesle umowe ;) Poza tym tez nie masz pewnosci, czy osoba, ktora sie podaje za dana osobe to na pewno ona. Np. dwa domy ode mnie jest jakis opuszczony dom - podam Ci ten adres, Ty wyslesz umowe, ja podpisze ja, a pozniej sobie szukaj wiatru w polu ;)

Fajnie, ze zauwazasz, ze mamy XXI wiek i istnieje kurier, ktory jest wynalazkiem sredniowiecznym :) Nie wiem, czemu tak sceptycznie jestescie nastawieni do mail'a, tym bardziej, ze codziennie macie do czynienia z branza IT. To jest tak samo dobra droga do zawierania umow i zgodna z prawe. Ponadto w zwiazku z tym, ze mozna umowy zawierac ustnie to tym bardziej mailem :)

Poza tym kazdy teraz jest twardy jak to na forum mowi jak on by podwazyl taka umowe. Bylem na kilku sprawach w sadzie i jak juz ktos ma dzialac przed sadem to juz nie jest taki mocny. Oczywiscie mowimy tu o sytuacjach, gdzie dana umowa rzeczywiscie byla zawarta. Wtedy kazdy zdaje sobie sprawe, ze idac w zaparte moze tylko pogorszyc swoja sytuacje i najczesciej nie kombinuje tylko sie przyznaje.

kodeks-logo-baner-pio.jpg

Blog z informacjami o prawnych aspektach związanych z funkcjonowaniem internetu, w tym problematyka dotycząca SEM i SEO. organisciak.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę Carnagge, że jesteś odrobinę niepoważny.

W następnym miesiącu do czego będzie nas przekonywać - umowa przez GG?

Co ma posłaniec oraz goniec z średniowiecza, do konkretnej firmy kurierskiej w XXI wieku?

Nie jestem sceptyczny co do e-mail.

Mówię tylko, że e-mail bez podpisu, nie jest istotnym dokumentem prawnym.

Oczywiście, że wizyta w sądzie nie jest przyjemna.

Po to staram się stworzyć POPRAWNY dokument prawny, aby uniknąć tego typu sytuacji.

No i na koniec.

Gdyby autor tematu, zawarł umowę w sposób, który przedstawiłem, nie byłoby tej dyskusji.

Natomiast zrobił to Twoją drogą i jak widać, nic dobrego z tego nie wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mpl_nwk

Czy Ty w ogolę czytałeś kiedyś K.c. ?? Oświadczenie woli może zostać złożone za pomocą dowolnej formy przekazu jak i komunikacji werbalnej bądź niewerbalne (np: gest) i do skutecznego zawarcia umowy miedzy stronami bynajmniej nie jest potrzebne zachowanie formy pisemnej (za wyjątkiem np: nieruchomość)

Jeżeli chodzi o GG to umowy kupna-sprzedaży z e-sklepami są bardzo często, właśnie zawierane za pomocą tego narzędzia

"Po to staram się stworzyć POPRAWNY dokument prawny, aby uniknąć tego typu sytuacji"

I co ten dokument Ci daje? myślisz, że jeżeli klient nie będzie chciał Ci zapłacić to co ?? I tak będziesz musiał spotkać się z nim w sądzie

seovader

Jeżeli masz kilka osób (o jednej pisałeś) z którymi ta firma tak samo postąpiło to jako przykładny obywatel, w tym momencie powinieneś zrobić:

Udać się do prokuratury okręgowej z wnioskiem o możliwości popełnienia przestępstwa wynikającego z art 286 k.k.

Opisać stan faktyczny oraz kopie materiału dowodowego, i dołączyć opisane zeznania świadka (drugiego poszkodowanego).

Tylko uwaga, nie możesz mu zagrozić, że jeżeli nie spełni świadczenia to wniesiesz sprawę do prokuratury, będzie do czyn bezprawny i podlega karze 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności