Wybory prezydenckie 2010

[luq]

@kazek76 to raczej program destrukcyjny a nie naprawczy, nigdzie na świecie nie sprawdziły się jeszcze nerwowe pokrzykiwania o:

- natychmiastowych karach dla wszystkich popełniających błędy (sądy 24h naczelnego zwolennika podobnego pomysłu, p. Ziobry spaliły na panewce - https://lex.pl/?cmd=artykul,459 ), no ale Ty pewnie masz sposób jak szybko i bezbłędnie karać np. urzędników za błędy i równocześnie nie spowodować paraliżu decyzyjnego.

- wyjście z unii europejskiej - sorry ale podnosząc to dajesz dowód na to że prawdopodobnie nie wychylasz nosa ze swojego domu a już na pewno nie z miejscowości, trzeba być ślepym żeby nie widzieć ile to członkostwo póki co nam daje

- masz firmę? prowadzisz księgowość? jeśli tak to może napiszesz co konkretnie byś uprościł w procedurach skarbowych, bo odnoszę wrażenie że nie masz bladego pojęcia na temat o którym mówisz i stąd ograniczasz się praktycznie we wszystkim do ogólnych pokrzykiwań, nie wskazując konkretów

Mógłby ktoś chociaż za tej kadencji zrobić reformę że urzędnik za swoje błędy ma odpowiedzialność finansową- nauczyli by się oszczędzać trochę. Na pewno wiesz o czym mówię - urzędnicy nie mają nad sobą bata w postaci przepisów.

Z tego co wiem od jakiegoś czasu trwają prace nad taką ustawą i miejmy nadzieję że ona w końcu wejdzie, równocześnie należy mieć nadzieję że nie wprowadzi ona paraliżu decyzyjnego w urzędach i nie wydłuży procedur - każdy domaga się odpowiedzialności urzędniczej (ja również), ale trzeba sobie zdawać sprawę, że może ona również skutkować negatywnie...

@kazek76 - kolejny niewątpliwy sukces tego rządu:

- w czasie kryzysu rząd nie posłuchał PiSuarów i nie zwiększył wydatków (gdyby tak zrobił pewnie teraz wprowadzany byłby vat na poziomie 35% a nie 23%)

Dali ciała z aferą hazardową, ale tak czy inaczej w tym momencie maja na sobie pełnię władzy = pełnię odpowiedzialności za kraj, siłą rzeczy za parę lat zobaczymy ile są warci. Ja póki co mam podstawy żeby być optymistą. Nie jest to rząd doskonały, ale na tle poprzedników prezentuje się naprawdę dobrze.

Problemem nie są reformy,problemem jest mentalność

ta prawda dotyczy również tego forum

[kazek76]

lug,

nie nadajemy tym samym językiem i nie jest to program destrukcyjny, że kara dla posła ma być miażdżąca i ma być prześwietlany przez sześć skanerów, by pracował na rzecz ludzi, a fakt że nie jest bezkarny, powinien zapieczętować jego uczciwość. Nie wiem dlaczego nie przyjmujesz do wiadomości, że obecny system jest szkodliwy dla Polski, a bezkarność wysokich oficjeli państwowych i prawo, zachęcają do złodziejstwa. Tak było w latach 90 gdy kradli z aws, tak jest i teraz. Dlaczego ten system nie jest wdrożony? Bo kto na siebie ukręci bata?

Dla urzędników niższego szczebla nie chcę sądów 24 godzinnych, chcę aby niektóre sku..... nie byli bezkarni i wiedzieli, że świadomie błędna decyzja, spowodowała dla nich karę. Prawda jest taka, że urzędnicy uprawiają wolną amerykankę, a coś wiem o tym, bo położyli mi przez swoje widzimisie spółkę, którą prowadziłem z dwa lata temu, po zablokowaniu całego majątku i kont, nie miałem ani siły, ani pieniędzy by walczyć z urzędem skarbowym w Kłodzku (właściwie delegatem z Wałbrzycha) W każdym cywilizowanym świecie, taki numer nie miał by szans, ale my mieszkamy w "europejskiej" Polsce. w skrócie: kupiłem spółkę zoo A i zakwestionowali faktury zakupowe od firmy B (nie byłem jeszcze właścicielem) Zarzucili mojej firmie, że FV są "kupione" - jednak przeprowadzono kontrolę, gdzie stwierdzono że podmioty (w tym policja, urząd miasta kłodzko itp) które zaopatrywały się u mnie, faktycznie kupowały mój towar, którego przecież nie było! Prezes firmy B siedział za jakieś machlojki, ale czytałem zeznania i twierdził że razem z fakturą, szedł towar. (jednak jego firma już nie istniała) Potwierdzali to pracownicy firmy, którzy od niego odbierali towar, a nawet prezes wynajmowanego obiektu, bo czasami był przy dostawach. Co robi wtedy Pan ze skarbówki? Oczywiście wybiera najłatwiejszą drogę, powoli niszczy firmę, z której można coś ściągnąć! Na nic pisanie, że sprawa jest wątpliwa i skoro udowodniono firmie B, że kiedyś kupowała faktury, to musiała mojej firmie jej odsprzedawać. To piszę, że skoro moja firma kupowała, to policja itp. także musiała je kupować, bo skąd towar?

Na wszystko jest odp. i stwierdził, że moja firma kupowała FV od B, a towar brała nielegalnie od firmy X! To ja pismo machniom zaraz do niego, że wychodzi na to, że to firma B kupowała FV, a towar brała od X i sprzedawała nieświadomej mojej firmie. No urzędnik oczywiście się nie zgadza, no bo nie. Ja wiem dlaczego, bo od tamtej firmy nic nie ściągną i nie będzie premi, za wykrycie "przekrętu" Jednak to jeszcze nic. Decyzja nie była prawomocna i niczego nie zablokowali - to ja szybko sprzedałem spółkę, bo już miałem dość użerania się z debilami. Wtedy dopiero się zaczął cyrk. Pan z UKS zadzwonił do mnie i znów poprosił abym udał się do Kłodzka, by podpisać kolejne tam ustalenia, miło odmówiłem bo zakomunikowałem, że już jestem odwołany z prezesa i nawet nie jestem udziałowcem - to on poprosił abym wysłał papiery to potwierdzające. Napisałem oświadczenie, dałem kopie sprzedaży i wysłałem za potwierdzeniem odbioru. Zdziwiłem się bardzo, gdy po miesiącu znowu przybyła na mój adres domowy, korespondencja z UKS, którą grzecznie odsyłałem, nie otwierając zawartości. Okazało się, że w kopercie była decyzja o zapłacie ponad 400tyś. złotych zalergłego VAT i z czasem chyba 7 dni, na odwołanie - czego oczywiście nie mogłem wiedzieć, ani nie byłem upoważniony. Po niedługim czasie, zjawia się u mnie nowy właściciel, że co się dzieje, bo zablokowali mu wszystkie konta.

To jest właśnie bezkarność! Rzeczy te miały miejsce prawie 2 lata temu, do dzisiaj konta nie zostały odblokowane, gdyż UKS twierdzi mimo twardych dowodów, że zawiadomił prawidłowo. Cyrk. Dlatego mierzi mnie, jak ktoś twierdzi, że obecny system jest OK. Fakt, chyba od prawie 2 lat, coś tam słychać o zmianie, jednak gdzie jest? Nawet jak będzie, to nie ma co się oszukiwać, gwarantem będzie znów państwo, bo o to znów jest spór - te świnie nie chcą odpowiedzialności - dlatego ustawa przejdzie i będzie po staremu, czyli urzędnik nie odpowiada za swoje rażące błędy.

Jak uprościć procedury skarbowe?

Tak na krótko, to wywalił bym je całkowicie i pobierany byłby podatek liniowy, od rodziny, oraz liniowy od firm, bez tych śmiesznych koncesji itp. Zwolnić rzeszę urzędasów, by chwycili się uczciwej pracy. Państwo miało by tylko na utrzymaniu wojsko (mocno kontrolowane wydatki, bo tam dopiero się można nakraść naszych pieniędzy) Policję i mocno odchudzone urzędy.

Prawda jest taka, że trzeba drastycznych kroków, bo ten system zbliża się do upadku. Niezłym pomysłem byłby system monarchiczny, bez tej bandy przygłupów w senacie i sejmie, jeszcze nie tak dawno sam uważałem to za bzdurę, jednak dzisiaj stwierdzam, że to najlepszy wybór.

- wyjście z unii europejskiej - sorry ale podnosząc to dajesz dowód na to że prawdopodobnie nie wychylasz nosa ze swojego domu a już na pewno nie z miejscowości, trzeba być ślepym żeby nie widzieć ile to członkostwo póki co nam daje smile.gif

Zawsze mnie dziwi entuzjazm i naiwność. Jeżeli uważasz, że "dobra" unia nas sponsoruje za darmo, to nie mamy o czym rozmawiać. Tobie wystarcza widzieć tabliczkę "dotowane przez UE" i wystarcza, by skakać z radości.

@kazek76 - kolejny niewątpliwy sukces tego rządu:

- w czasie kryzysu rząd nie posłuchał PiSuarów i nie zwiększył wydatków (gdyby tak zrobił pewnie teraz wprowadzany byłby vat na poziomie 35% a nie 23%)

Gdzie napisałem że PIS jest OK? I dobre rady daje? W czasie "kryzysu" rząd nie zrobił NIC i chyba to na dobre wyszło, tak jak kopacz nie miała pieniędzy na szczepionke i jej nie kupiła, na tę "niby zarazę". Jednak gdyby były, nie omieszkali by uczknąć trochę na tej transakcji.

Dali ciała z aferą hazardową, ale tak czy inaczej w tym momencie maja na sobie pełnię władzy = pełnię odpowiedzialności za kraj, siłą rzeczy za parę lat zobaczymy ile są warci. Ja póki co mam podstawy żeby być optymistą. Nie jest to rząd doskonały, ale na tle poprzedników prezentuje się naprawdę dobrze.[/quote

Odpowiedzialność za co? Widziałeś w polsce, aby politycy brali jakąkolwiek odpowiedzialność?

[luq]

@kazek76 - thx za merytorycznego posta.

Jest się wreszcie do czego odnosić

chcę aby niektóre sku..... nie byli bezkarni i wiedzieli, że świadomie błędna decyzja, spowodowała dla nich karę.

Ok ale prawdopodobnie nie da się inaczej wykazać "świadomie błędnej decyzji" niż w toku normalnego przewodu sądowego - nie ma więc raczej szans ani nawet pomysłu na to, aby karanie w takim wypadku odbywało się "natychmiastowo".

O błednych decyzjach przeróżnych urzędasów napisano już naprawdę sporo i ja mam nadzieję że odpowiedzialnośc za błedy wejdzie... równocześnie mam nadzieję że nie spowoduje ona paraliżu.

Jak uprościć procedury skarbowe?

Tak na krótko, to wywalił bym je całkowicie i pobierany byłby podatek liniowy, od rodziny, oraz liniowy od firm, bez tych śmiesznych koncesji itp.

czym załatasz wtedy dziurę budżetową?

Niezłym pomysłem byłby system monarchiczny, bez tej bandy przygłupów w senacie i sejmie, jeszcze nie tak dawno sam uważałem to za bzdurę, jednak dzisiaj stwierdzam, że to najlepszy wybór.

a widzisz jakiegoś kandydata na takiego monarchę, bo ja nie bardzo? Główna zaleta obecnego systemu jest taka, że jak ktoś coś knoci, to będzie knocił max 4-5 lat, a jak sknoci na dobre to nieprędko będzie mógł wrócić na górę (parę takich przykładów już u nas było). Naiwnie mam nadzieję, że Tusk to zrozumiał i że będzie pierwszym, który nie sknoci i dzięki temu zaliczy np. 3 kadencje pod rząd.

Jeżeli uważasz, że "dobra" unia nas sponsoruje za darmo, to nie mamy o czym rozmawiać. Tobie wystarcza widzieć tabliczkę "dotowane przez UE" i wystarcza, by skakać z radości.

Póki co jesteśmy w unii beneficjentem, a nie płatnikiem netto w przeciwieństwie do np. niemiec i będę się upierał że to widać. Jeżeli z unii przyszło do nas np. 70% pieniędzy na dany projekt to jak najbardziej powinien on być opatrzony odpowiednią tabliczką, choćby po to, żeby przeciwnikom naszej akcesji na jej widok skakało ciśnienie Polska jest ładniejszym krajem z coraz lepszą (chociaż ciągle daleką od ideału) infrastrukturą głównie dzięki pieniądzom z UE.

Odpowiedzialność za co? Widziałeś w polsce, aby politycy brali jakąkolwiek odpowiedzialność?

Tak, widziałem, Pięknego Mariana do dzisiaj nie udało się wskrzesić, mimo że próbowało tego nawet PO, SLD również do tej pory liże rany i cieszy się jak dziecko że ma kilkanaście % poparcia i nie balansuje już na granicy progu wyborczego, jak to było jeszcze długo po ich wspaniałych rządach.

[entropia]

Niezłym pomysłem byłby system monarchiczny

z którego wywodzi się na przykład to

https://www.ithink.pl/artykuly/hyde-park/fe...y-turkmenbaszy/

jednak widzę, że emocje i stricte subiektywny odbiór świata nie jest najdoskonalszym demiurgiem przyszłości.

[radoslaus]

Niższe podatki/obciążenia=wyższy wzrost, dziura sama się załata.

Różnica pomiędzy wcześniejszymi rządami a dzisiejszym jest taka, że wcześniej każdy próbował wprowadzać swój program, w gorszy lub lepszy sposób ale coś robił. Obecny rząd nie robi nic, tzn. robi-dba o wizerunek medialny. Myślę, że PO będzie rządziło nie tylko 2-3 kadencje ale nawet i 10. Przy takim poparciu mediów żadna inna partia nie ma szans na zwycięstwo. Jeśli dla kogoś nieróbstwo i bierność jest OK, to super, nie ma sensu przekonywać i kłócić się. Z mojego punktu widzenia im gorzej tym w przyszłości lepiej, może w końcu ten system padnie całkowicie.

Odnośnie Unii to przepraszam bardzo ale trzeba być totalnym idiotą aby pisać głupoty o jakiś zyskach płynących z tego ustrojstwa. Po wejściu otworzyliśmy całkowicie rynek, system bankowy, cła itp. Może to policzmy i ciekawe czy wyjdziemy na plus. Według wielu, oczywiście nie elyty, dopłacamy grubą kasę do Unii. Te ewentualne środki na inwestycje to są polskie pieniądze. Wygląda to tak-Unia "daje" miliard my dokładamy drugi i wtedy coś się robi. Skąd mamy dołożyć? Przecież przed wejściem tego miliarda nie było (ani od Unii ani własnego)? Ano tniemy lub zwiększamy deficyt. To się nazywa zysk z Unii. Polega to tylko na przesunięciu środków z jednego segmentu na drugi.

P.S. Przypomina mi się główny argument przeciwko poprzedniej koalicji-wstyd i obciach na świecie. Sporo czytam, głównie angielsko i rosyjskojęzycznych stron i for i muszę stwierdzić, że tak jak się obecnie z nas śmieją to nie śmieli się nigdy. Po 10 kwietnia i tym co odwalił Tusk i spółka wręcz wyszydzano Polaków nawet u Rosjan. Na moje oko za takie podejście do śledztwa to powinien być trybunał stanu ( w demokracji) a w innym systemie sznurek. Dla mnie nawet ewentualny wypadek Jaruzelskiego w 89 roku należałoby porządnie badać, o Kwaśniewskim czy Wałęsie nawet nie ma sensu pisać. Urzędujący prezydent, niezależnie jakiego koloru to symbol, a symbol tak upodlony i to za granicą to hańba.

Mimo wszystko mam nadzieję, że obecna trupa cyrkowa będzie nami rządzić długo.

[luq]

Niższe podatki/obciążenia=wyższy wzrost, dziura sama się załata.

totalna bzdura, jeden z najpopularniejszych, populistycznych stereotypów.

Według wielu, oczywiście nie elyty, dopłacamy grubą kasę do Unii. Te ewentualne środki na inwestycje to są polskie pieniądze. Wygląda to tak-Unia "daje" miliard my dokładamy drugi i wtedy coś się robi. Skąd mamy dołożyć? Przecież przed wejściem tego miliarda nie było (ani od Unii ani własnego)? Ano tniemy lub zwiększamy deficyt. To się nazywa zysk z Unii. biggrin.gif Polega to tylko na przesunięciu środków z jednego segmentu na drugi.

unia daje miliard my drugi i coś się dzieje - dokładnie tak to wygląda - czyli jednak nam dają.

[radoslaus]

Źle się wyraziłem. Unia daje z tego co dostała/ściągnęła/zyskała od nas, ze swojej kasy nie daje złamanego euro nawet... Jeśli coś się buduje to tylko świadczy o tym, że sami nie potrafiliśmy się rządzić i dopiero Unia zmobilizowała nas do przesunięcia środków na inwestycje. Problem tylko w tym, że jeśli pojawiły się pieniądze to skąd? Na moje oko zabrano wojsku, policji, ogólnie resortom siłowym, przecież po co nam armia...

Jest taka stara prawda-jeśli nie chcesz utrzymywać swojego wojska to będziesz utrzymywać cudze. Jako naród przekonaliśmy się o tym wielokrotnie, zobaczymy jak rozwinie się obecna sytuacja.

[entropia]

z tego co mi wiadomo, to unia bierze 1 % od dochodu rocznego (Boni mówił coś o 250mld w 2010 czyli 2,5mld ), a ile wydaliśmy już kasy z Unii ? tak na szybko licząc, więc albo wiecie coś o czym wie wąska grupa społeczna (wtedy to chyba trzeba gdzieś zgłosić), albo coś nie halo w tym waszym info.

[luq]

Jeśli coś się buduje to tylko świadczy o tym, że sami nie potrafiliśmy się rządzić i dopiero Unia zmobilizowała nas do przesunięcia środków na inwestycje.

nawet jeśli to byłby jedyny plus członkostwa to jest on tak poważny że i tak warto należeć do UE

Z próżnego nawet Salomon nie naleje, wojsko i policja nie są wcale w gorszym stanie niż przed akcesją, uważam nawet że są w stanie niewiele lepszym, nie wygląda więc na to żeby im coś zabrano.

[kazek76]

Ok ale prawdopodobnie nie da się inaczej wykazać "świadomie błędnej decyzji" niż w toku normalnego przewodu sądowego

Wierz mi, takich decyzji jest wiele, gdzie ewidentnie zawini urzędnik i nie trzeba przewodu sądowego. Jedna kara, druga, trzecia i w końcu siądzie na du**e, by przyjrzeć się papierkom bardziej skrupulatnie i wydać decyzję, która będzie się mieścić w ramach prawa. Mój znajomy po paru latach, wygrał wszystkie sprawy (chodziło o sprzedaż węgla) i zadowolony pobiegł z prawomocnym wyrokiem do skarbówki w Zabrzu, by naczelnik odblokował mu bazę i oddał ponad pół melona z rachunku - nie omieszkał przy tym, powiedzieć co o naczelniku myśli, że zrujnował mu życie. (jak go poznałem, to na imprezy wydawał roczny zarobek robotnika, teraz siedzi na jednym pokoju z żoną i dziećmi i matką) Naczelnik mu pokazał kto rządzi, odblokował i zablokował jeszcze raz, w decyzji powołując się na jeszcze inne rzeczy. Tak, wygra, ale znów wiele miesięcy powalczy. Byś widział papiery, to byś ze śmiech umierał, jednak to prawdziwe życie - a mógł być grzeczniejszy To jest świadome działanie.

czym załatasz wtedy dziurę budżetową?

Widocznie przesiąkłeś tym systemem złodziejskim, że nigdy tego nie pojmiesz, póki tego nie uświadczysz. Mnie w środku nocy obudzisz i powiem, jak kradną i jakimi ścieżkami nasze pieniądze. Które gdyby nie zostały przywłaszczone, zatkały by tę niby dziurę - swoją drogą to świetne i taktyczne określenie. Zabierzemy więcej wam, bo trzeba dziury łatać. Genialne.

a widzisz jakiegoś kandydata na takiego monarchę, bo ja nie bardzo?

Oczywiście głupi nie jestem i wiem że obecnie takiego nie widać. Moim zdaniem system powinien być wdrażany powoli i czasowo. Chyba zgodzisz się, że lepiej mieć do rządzenia człowieka, który od najmłodszych lat ma wpajane rządzenie państwem, utrzymanie monarchii by zapewnić lepsze życie swoim potomkom i aby było ważne zadowolenie ludzi. Taki system jest tańszy i lepszy, powinien się sprawdzić, jednak zaznaczam od razu, że i ja mogę się mylić, gdyż nie mam monopolu na prawdę

Póki co jesteśmy w unii beneficjentem, a nie płatnikiem netto w przeciwieństwie do np. niemiec i będę się upierał że to widać

Nie dziwię się, że się upierasz - propaganda robi swoje. Jednak wiedz, że unia to nie tylko dawanie i odbieranie kasy, to mówią tylko aby ciemny lud to kupił. Są ogromne koszty, których nie widzimy. Dziwne, że można wierzyć w te bajki, o dobrych niemcach, o dobrej uni.... przyjrzyj się tej bardzo dobrej reklamie z Konradem, to mamy za darmo, co zrobimy sami!

Tak, widziałem, Pięknego Mariana do dzisiaj nie udało się wskrzesić

Mariana rzucono na pożarcie, by lud się cieszył... reszta się przebrała i dalej kradnie.

z którego wywodzi się na przykład to

https://www.ithink.pl/artykuly/hyde-park/fe...y-turkmenbaszy/

No nie popadajmy w skrajność, cywilizacji już nie damy rady zatrzymać, ja mówię o zdrowym systemie.

Niższe podatki/obciążenia=wyższy wzrost, dziura sama się załata.

Niektórzy nie potrafią sobie tego uświadomić, gdyż propaganda zrobiła swoje, że trzeba zdzierać bo inaczej się nie da.

[radoslaus]

z tego co mi wiadomo, to unia bierze 1 % od dochodu rocznego (Boni mówił coś o 250mld w 2010 czyli 2,5mld ), a ile wydaliśmy już kasy z Unii ? tak na szybko licząc, więc albo wiecie coś o czym wie wąska grupa społeczna (wtedy to chyba trzeba gdzieś zgłosić), albo coś nie halo w tym waszym info.

To jest oficjalna składka, koszty są dużo wyższe. Przed akcesją mieliśmy własne cła, teraz większość idzie do Unii. Mieliśmy też vat na niektóre produkty który teraz trafia do Unii. Otworzyliśmy wszystkie sektory gospodarcze, ktoś napisze mamy w końcu konkurencję, odpowiem spróbujcie podziałać w Niemczech lub Holandii. Na moje oko Unia nic nam nie dała, rozwijalibyśmy się identycznie bez niej a może nawet lepiej. Dobrze, że na razie nic nie wyszło z euro, po przyjęciu to dopiero będzie cyrk.

Cały system opiera się na urzędnikach a czego potrzebuje urzędnik? Pieniędzy! Nie, oczywiście nie dla siebie, przynajmniej większość, potrzebuje pieniędzy aby je dzielić, wtedy ma pracę. Zlikwidować wystarczy obciążenia, nie będzie co dzielić, będzie mniej urzędników itd. itp. Unia to właśnie taki moloch, coś państwo narodowe do kwadratu albo nawet potęgi 10 hehe. Polska ściąga podatki, dzieli je, przekazuje do Unii, Unia dzieli je, przekazuje z powrotem do Polski, Polska dzieli je... na końcu jest inwestycja. Paranoja...

[entropia]

CYTAT

z którego wywodzi się na przykład to

https://www.ithink.pl/artykuly/hyde-park/fe...y-turkmenbaszy/

No nie popadajmy w skrajność, cywilizacji już nie damy rady zatrzymać, ja mówię o zdrowym systemie.

co to znaczy zdrowy system ? (i w ogóle co ma do tego zatrzymanie cywilizacji ? bo zaczynam podejrzewać, że nie do końca wiesz o czym piszesz) Możesz podać jakiś przykład ? Czy masz na myśli to

Chyba zgodzisz się, że lepiej mieć do rządzenia człowieka, który od najmłodszych lat ma wpajane rządzenie państwem, utrzymanie monarchii by zapewnić lepsze życie swoim potomkom i aby było ważne zadowolenie ludzi.

zacznij pisać wiersze, wydaje mi się, że twoja wyobraźnia pozwoli ci zrzeszyć wokół siebie większe grono czytelników niż tego rodzaju teorie (bez obrazy).

[kazek76]

co to znaczy zdrowy system ? (i w ogóle co ma do tego zatrzymanie cywilizacji ? bo zaczynam podejrzewać, że nie do końca wiesz o czym piszesz) Możesz podać jakiś przykład

rzucasz linkami skrajnych przypadków, można jeszcze oczywiście dorzucić z historii kilka rodzynków co robili władcy, czego się dopuszczali i wysnuwać z tego, że system jest be. System "zdrowy" to przenośnia, bo chyba nie zauważyłeś i oznacza system zbudowany na wzajemnym poszanowaniu ludzi i władzy, a nie przypadki gdzie władza robi sobie co chce, ucina poddanym głowy itp. uwsteczniając cywilizację.

zacznij pisać wiersze, wydaje mi się, że twoja wyobraźnia pozwoli ci zrzeszyć wokół siebie większe grono czytelników

Skoro tak twierdzisz, to w dobrym tonie byłoby rozwinąć "bajkowe" strony tego rozwiązania. Więc proszę, odpowiedz dlaczego ktoś przygotowywany do rządzenia od najmłodszych lat, jest w twoich oczach śmieszniejszy - niż wybierany przedstawiciel przez lud, który karmią spotami, odchudzaniem i miłymi uśmiechami - bo głupi lud to lubi.

[luq]

Mnie w środku nocy obudzisz i powiem, jak kradną i jakimi ścieżkami nasze pieniądze. Które gdyby nie zostały przywłaszczone, zatkały by tę niby dziurę

powiedz tu i teraz, działanie na zasadzie "wiem ale nie powiem" nie zaprowadzi Cię za daleko...

Taki system jest tańszy i lepszy, powinien się sprawdzić, jednak zaznaczam od razu, że i ja mogę się mylić, gdyż nie mam monopolu na prawdę

to dobrze bo tu ewidentnie nie masz racji:

odpowiedz dlaczego ktoś przygotowywany do rządzenia od najmłodszych lat, jest w twoich oczach śmieszniejszy - niż wybierany przedstawiciel przez lud

dlatego że nie kazdy się nadaje do rządzenia, i ten biedak, którego od dzieciństwa katowano sprawami kraju i międzynarodowymi, może się okazać jak dorośnie kimś kto mimo wieloletniego przygotowania się do tego nie nadaje.

[entropia]

ktoś przygotowywany do rządzenia od najmłodszych lat

zaczynam dochodzić do wniosku, że ty chyba o tym poważnie

Znaczy to chcesz zbudować szkołę dla przyszłych monarchów czy wytypować palcem jednego wybrańca (bądź dwóch, żeby w razie czego było zastępstwo) i na nich skupić całą moc "edukacji", aby w przyszłości stworzyli, jak to nazywasz w przenośni, "zdrowy" system ? Czy w pierwszym wypadku wybór mógłby wyglądać podobnie (oczywiście tylko pozornie, bo to co innego) jak przy wyborach parlamentarnych ? W drugim przypadku, który ród wydałby na świat naszego przyszłego monarchę ? Kto dokonałby tego wyboru ? To przecież dopiero początek problemów, ale jak znam życie masz na to gotowe odpowiedzi.

Co do śmieszności, to powiem tyle, że mnie tam mało co śmieszy, a na pewno nie czyjeś pomysły (w tym twoje), zawsze będę stał po stronie wolności słowa (monarchia chyba temu nie sprzyja), ale twoje propozycje po pierwsze nie są czymś nowym. Przecież 100, no 200i dalej lat temu było to normą. Co z tego powychodziło ? Mi się wydaje, że nic dobrego. Dość, że mamy elementarz Machiavell'ego pisanego dla takich ludzi, którzy urodzili się by rządzić, gdzie o karze śmierci pisze się tak iż - być powinna, bo szkoda czasu monarchy, aby po powtórnym, złym wybryku poddanego musiał mawiać - to znowu ty ?