Struktura dokumentu vs. zaplecze

[chryssalid]

Na wstępie zaznaczę, że nie zajmuję się zawodowo tematyką pozycjonowania, a moje pytania wynikają z ciekawości.

Przeglądałem ostatnio witryny pod frazą "antykwariat" i na jednym z pierwszych miejsc znalazłem prawdziwego potworka www - antykwariat.biz. Z tego co się orientuję domena ta została uruchomiona w 2002 roku.

Z drugiej strony mamy coś z dużo dalszej pozycji - dajmy na to vivarium.com.pl (podstrona 4 wyników wyszukiwania - domena z 2001 roku) - z równie bardzo dużą bazą tytułów i chyba w miarę poprawną strukturą dokumentu.

Jakim cudem strona - potworek znajduje się tak wysoko? Czy to wszystko jest tylko i wyłącznie efektem działania dobrego zaplecza jakiegoś pozycjonera? Czy w takim razie ma jakikolwiek sens tworzenie poprawnej struktury dokumentu?

Innym fenomenem jest dla mnie kolejna strona z top 10 - antykwariat.com.pl - strona, która po prostu odsyła do allegro.

Co się dzieje z tymi wartościowszymi - tymi, które zawierają fajną bazę tytułów?

Im dłużej obserwuję różne wyniki wyszukiwania, tym częściej dochodzę do wniosku, że nie liczy się nic, prócz tzw. zaplecza - nic nie wartych (z punktu widzenia użytkownika) stron, katalogów i innych cudactw, które pomagają w podniesieniu pozycji wybranej witryny.

Jeśli ktoś z Was znajdzie chwilę czasu, chętnie też się dowiem jakie błędy popełnili autorzy stron (powiedzmy tych pod frazą antykwariat), że ich ciekawe sklepy stoją tak nisko w wyszukiwarce.

Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.

[Printex]

Druga z domen nie ma wcale dużo backlinków bo z tego co widzę 14 w tym jakieś tematyczne.

Tu dużą rolę odgrywa też wiek tej domeny. Pierwsza bodajże z 2004 a druga z 2002 roku.

[baciok jr.]

Czas powstania(domeny) i poprawność (standardy) strony z moich obserwacji przegrywają z nazwa domeny i słowem kluczowym w tejże nazwie.

[Filemandzowy]

W sumie wiele istotnych pytań w jednym poście, i można by o tym sporo pisać, tak w skrócie.

Potworek jest kwestią gustu a bot Google takowych nie ma, czyta kod więc wygląd strony nie ma tu znaczenia. Ma potem dla użytkowników, ale to już inna historia.

Nie wiem na czym bazujesz w ocenie poprawności dokumentu ? Jak dla mnie strona antywartiat.biz ma więcej treści i informacji i chyba jednak bogatszy zbiór książek niż Vivarium. Przeczytać się za bardzo nie da, ale to znowu ma znaczenie tylko dla ludzi.

Jeżeli zaś chodzi o wartość wyników to na wszystkie popularne - czytaj: można na tym zarobić, w pierwszej dziesiątce są tylko strony, które są pozycjonowane, lepiej lub gorzej, ale innych nie ma.

Czasem są jakieś wyjątki, ale to stare strony, które mają bardzo wartościową zawartość i ludzie umieszczali do nich linki. Obecnie raczej nikt nie linkuje bezinteresownie i mamy taki stan rzeczy. Choć mnie osobiście dziwi przekonanie ludzi, że w Google najwyżej są najbardziej wartościowe strony, od kiedy pozycjonowanie stało się biznesem ta reguła przestała obowiązywać.

Co do analizy błędów to w skrócie o pozycji decydują optymalizacja strony i treści, linki - jakość i ilość, wiek i ponad 200 elementów algorytmu Google. Do precyzyjniejsze odpowiedzi trzeba by zrobić analizę, a na tą nie bardzo mam czas - wystarczy mi moich fraz

Pozdrawiam

[chryssalid]

Nie wiem na czym bazujesz w ocenie poprawności dokumentu ? Jak dla mnie strona antywartiat.biz ma więcej treści i informacji i chyba jednak bogatszy zbiór książek niż Vivarium. Przeczytać się za bardzo nie da, ale to znowu ma znaczenie tylko dla ludzi.

Miałem na myśli poprawność semantyczną (validator w3c nie potrafi sobie nawet poradzić z określeniem typu użytej archaicznej wersji htmla) z naciskiem na SEO. Wydaje mi się, że właściciel strony antykwariat.biz w ogóle nie musi się czymś takim przejmować i cokolwiek nabazgrze i tak będzie wysoko, bo jest pozycjonowany przez kogoś tam.

Dużo się o tym mówi, ale czy komuś z Was SEO faktycznie i wymiernie pomogło w pozycjonowaniu?

[dywyn]

Skoro samo Google ma gdzieś validator w3c, to dlaczego ma być on brany pod uwagę przy ustalaniu pozycji w rankingu?

[Filemandzowy]

SEO ma dwa główne znaczenie używane zamienie.

Pierwsze jako pozycjonowanie, mieszczą się tu wszystkie działania związane z tym.

Drugie jako optymalizacji strony, treści. Nie zawiera elementu linkowania z zewnątrz.

Poprawność kodu nie jest brana pod uwagę przy ustalaniu pozycji strony.

https://www.sprawnymarketing.pl/artykuly/wy...wnikiem-google/ (tu jest oficjalne stanowisko Google na ten temat - strona chwilowo niedostępna).

Jeżeli chodzi o SEO w znaczeniu optymalizacji to na pewno pomaga, choćby użycie artybutów title i h1, h2 czy linkowanie wewnątrz strony. Na tym z grubsza opiera się tzn. White SEO.

[chryssalid]

Tak, słyszałem o nagłówkach - a jednak - popatrzmy: antykwariat.biz... nie ma nagłówków w kontekście przedstawianych tytułów. Tabelki, tabelki, tabelki...

[Xann]

.. (tu jest oficjalne stanowisko Google na ten temat - strona chwilowo niedostępna)....

Jak już to tutaj masz oficjalne stanowisko google https://www.google.com/support/webmasters/b....py?topic=28800