pozycjonowanie przez swl e-weblink

[muchman13]

zastanawia mnie czy wyłącznie swl em dopalacie strony zaplecza czy moze ktos pozycjonuje tak strony? osobiscie dopalal artykuly w precllach, ale po tym jak ostatnio sprawdzilem i dobre artykuly sa tuz za pozycjonowana strona , to jaki jest sens meczyc sie az tak??/

[Xann]

nie ma regóły na to co piszesz , jedne strony można pozycjonować samym eweblinkiem na inne trzeba wszysko co znajdziesz pod ręką

[Mariusz]

Tyle, że dopalanie linkami z swl nie powinno się nazywać pozycjonowaniem. To chwilowe podnoszenie pozycji strony.

Ściągasz linki, strona spada.

To jest pozycjonowanie?

Pozdrawiam,

Mariusz

[proks]

Ma to swoje zalety przy klientach, których 'lojalności' nie jesteś pewien. Ściągasz linki i nowa, lepsza firma nie będzie brała kasy za Twoją pracę.

[Zielkq]

Albo na zobaczenie, czy opłaca nam się inaczej męczyć na daną frazę, tj. czy będzie z niej jakiś ruch (wiem, trzeba to ocenić przed pozycjonowaniem, ale czasami nawet pomimo wyciągnięcia wniosków ma się to nijak do rzeczywistości)

A im więcej Twoich artykułów i stron w topie, tym większa szansa, że internauta finalnie trafi na Twoją właściwą stronę, a nie do konkurencji.

[muchman13]

czyli do wzmocnienia pozycjonowania powinno sie nadawac, np: oprocz zaplecza i linkow z zaplecza, dopalic lekko swl-em na pozcjonowana fraze?

[Zielkq]

Jak wiesz jak tego używać, aby nie zaszkodzić stronie -> dlaczego nie? ;-)

[muchman13]

wiec jak uzywac zeby nie zaszkodzic stronie;)??

[Xann]

Ma to swoje zalety przy klientach, których 'lojalności' nie jesteś pewien. Ściągasz linki i nowa, lepsza firma nie będzie brała kasy za Twoją pracę.

tutaj troche racji jest

[muchman13]

każdy medal ma 2 strony... lojalność klientów to temat nie tylko na oddzielny post ale również na nowe forum... 4 lata temu założylem sklep komputerowy, jako że nie miałem pojęcia zupełnie o pozycjonowaniu zgłosiłem sie do firmy,: oczywiście pięknie mi doradzili frazy, niestety takie ktore łatwo było im wypozycjonować a nie takie ktore generowały ruch, przez rok utrzymywałem sie ze sprzedaży na allegro żeby płacić za ich pozycjonowanie(bo oczywiscie wypozycjonowali te frazy), rok dobiegał końca złożyłem wypowiedzenie, dzwonili dlaczego może zmienimy frazy itp . niestety wtedy juz moje zaufanie do nich znikło... z czasem sie zainteresowałem pozycjonowaniem...i zaczełem to robić dla firm z którymi współpracuje: jeżeli wybiorą sobie frazy które łatwo wypozycjonować ale ruchu żadnego nie generują to informuje ich o tym i doradzam inne frazy takie na ktorych naprawde będą zarabiali i wtedy nikt nie narzeka że trzeba płacić, czasami jakieś proste frazy robie im w gratisie itd, i odkąd sie tym zajełem żaden klient mi nie zrezynował : jeden zmniejszyl tylko liczbe fraz o te ktore maly ruch generuja, drugi zawiesil na miesiac do czasu isntalacji nowej strony

[Xann]

@'muchman13' - prawda leży po środku, jeżeli klient nie reaguje na pozycjonowanie i nie zgłasza zastrzeżeń pozycjoner nie ma zielonego pojęcia że coś jest nie tak - bo niby skąd ma wiedzieć ?

[gielo]

Muchman masz trochę racji z tym bo i ja się spotykam z tym, że próbuje się przechwycić moich klientów proponując im pozycjonowanie w miesiąc i za kilka złotych na jakie dziwne frazy. Na szczęście zawsze pytają mnie co to za oferta i im tłumaczę, że pewnie dzieciaki próbują zarobić sobie kilka złotych bo raczej poważną ofertą tego nazwać nie można. Miałem tez takich co podpisali umowę na takich zasadach jak w twojej sytuacji.

Sorry że to powiem ale To Ty sam powinieneś oceniać pracę pozycjonera i wiedzieć po co te pozycjonowanie było ci potrzebne. Czy dlatego że to stało się modne czy chcesz zwiększyć sprzedaż ?. Nie czekasz rok na to pozostawiając pozycjonera na ten czas samemu sobie by mu potem podziękować ale pytasz co i jak ze skutecznością i sam robisz analizę czy sprzedaż ci w tym czasie rośnie, stoi czy spada. Jak się nic nie dzieje to mu dziękujesz. Najlepiej wprost mu powiedzieć że jak nie będzie sprzedaży on nie dostanie kasy o ile to on Ci dobierał frazy i robił analizę strony oraz ją optymalizował. Jak frazy sam dobierałeś to już twój problem, jego biznes wtedy tylko aby się znalazły na umówionej pozycji a to czy będzie z nich sprzedaż czy nie to już w takiej sytuacji twoja sprawa.

Weźcie tak pomyślcie logicznie ale czy zatrudniając pracownika też nie interesujecie się jego pracą ? Zamawiając jakiś towar tez pozostawiacie go samemu sobie ? Tak samo jest z pozycjonowaniem, owszem wymaga ono kilku miesięcy pracy ale to nie znaczy aby w tym czasie pozycjoner nie mógł dawać wam sprawozdania ze swoich prac. Mądra i znająca się osoba nigdy ci nie zaproponuje wyłącznie niszowych fraz czy też wyłącznie fraz z górnej półki. Dobierze ci je tak abyś już po kilku miesiącach miał wejścia z tych mniej trudnych i jakąś sprzedaż, potem wejdą kolejne. To po raz motywuje, a po dwa ty sam widzisz że jego praca przynosi efekty. Ta osoba wie, że zarobi jak ty będziesz zadowolony.

[sleaquit]

pozycjonowanie to ciagla usluga i faktycznie czasami trafi sie klient 'aspoleczny'

ty piszesz do niego pytania czy wszystko ok czy ma jakies pytania lub watpliwosci czy obserwuje statystyki wejsc a on ci odpisuje 'wszsytko ok pieniedze przelane pozdrawiam'...

po 3-4 takich mailach po prostu kopiujesz mu poprzednia wiadomosc wklejajac nowy zalacznik

[it_management]

Wiele razy wina lezy po stronie klienta. Ile Panów prezesów uparło się , żeby pozycjonować się na fraze X ... która ruchu nie przynosi ale ładnie wygląda jak strona jest nr 1 nr w google.

[Xann]

Są różne przypadki i nie moża wrzucać wszyskiego do jednego worka ale jezęli chodzi o firmy pozycjonerskie to wglad w umowe powinnien zapalać juz czerwoną lampkę jeżeli jest duża i obwarowana wszyskim czym się da należy sobie temat odpuścić dla swojego włąsnego dobra. Klient ma być przy pozycjonerze bo jest zadowolony a nie bo jest uwiązany jak pies umowa bez możliwosci odejscia