Nie wolno komentować...

[Erbit]

Nie wolno komentować zleceń w dziale zlecenia. A tutaj ?

Zastanowiło mnie jaką kaśkę bedzie zarabiał ów programista

Wymagana dla programisty-webmastera:

- b.dobra znajomosc php

- b. dobra znajomosc regulek mod_rewrite

- dobra znajomosc xml, html, css

- umiejesnosc pozycjonowania stron smile.gif

- podstawowa znajomosc linuksa

cóż oznacza 'b.dobra znajomość' !? Czy zleceniodawca zdaje sobie sprawę z 'b.dobrej' znajomości 'tych' spraw?

Człek, który potrafi 'to powyżej' dawno trzepie własne stronki i nie potzrebuje pracodawcy... a może młodzian chce na kimś zarobić (programista i grafik trzepią robotę a on kasiore zgarnia ?)

Skomentujecie !?

Całość oferty tu: https://www.forum.optymalizacja.com/index.php?showtopic=9842

[edyta]

uupppsss.... pojawiła sie kolejna oferta... zaczyna to raczej poważnie wyglądać...

niemniej... może jednak ktoś sie skusi na dyskusję.

[Hellz]

Jak dla mnie oferta wygląda niepoważnie: brak numeru telefonu, nazwy firmy, proponowanego typu umowy... Może znajdzie się jakiś młodzian, ale nie sądzę, żeby ktoś konkretny się tym interesował.

[piotrek]

Człek, który potrafi 'to powyżej' dawno trzepie własne stronki

Niekoniecznie, są ludzie którzy wolą dostawać regularnie stała pensję i mieć narzucone z góry zadania do wykonania.

[Kil Bill]

Piter ma rację

A za ogłoszenia odpowiada ten co się ogłasza

Sam sobie robi krzywdę jesli stosuje taką formę nam nic do tego

[Erbit]

...nam nic do tego

Zgadza się... nic nam (Wam)...

Chciałem tylko wiedzieć czy ktos ma podobne odczucia jak ja.

[Kil Bill]

Co druga oferta wygląda kiepsko niestety ale mam nadzieję że to wpływa na przełożenie w odpowiedziach na taką ofertę

Erbit czy poważna firma odpowie na niepoważną ofertę watpię

Odczucia od dawna mam podobne

[Diwi]

Cóż jak dla mnie to większość ofert w dziale "Ogłoszenia i Zlecenia" wydaje się po prostu śmieszna. Sczerze mówiąc to żadko widze oferty poważnych osób podających pełne dane kontaktowe (email, telefon, adres etc.).

Co do osób które znają dobrze jakieś zagadnienia to oni raczej nie narzekają na brak zleceń. Ostatnio się ździwiłem ponieważ dostałem zapytanie od pewnej firmy i że podobno ktoś mnie polecił . Byłem sobie na spotkaniu o prace a teraz czekam na "werdykt". Tak więc znajomości też się przydają .

Sorry za lekki OT.

Pozdrawiam

[Rafal]

Niedawno dostałem maila:

Witam,

Za jaką cene wypozycjonujesz mi stronę w :

google.pl

onet.pl

wp.pl

??

Jaki jest to koszt?

Był to właściciel konkurencyjnej strony - moja jest w czołówce.

W ogóle to dosyć często dostaję oferty pracy wysyłane przez wyzyskiwaczy.

PHP, CSS, mod_rewrite, itp znam słabo. Prawa jazdy nie mam. Z SEO trochę lepiej. Kto by mnie przyjął do pożądej pracy? A ja potrafię moją skromną wiedzę wykorzystać w dużo lepszy sposób.

Puki nie jestem zmuszony, nie mam zamiaru DLA NIKOGO pracować. Oczywiście Piotrek ma rację, niektórzy wolą mieć z góry narzucone zlecenia.

[Yeden]

Co do ostatniego zdania - to prawda. Wielu ludzi, żeby wydajnie pracować potrzebują "kierowników". Po co? A po to, żeby im znaleźli zajęcie, robili za poganiacza (ekonoma), dali narzędzia do pracy,itp. , a w końcu zapłacili pensję. Dlaczego? Bo nie są w stanie (nie potrafią, nie chce im się .....) skupić się na tych wszystkich sprawach jednoczesnie. Taki jest porządek rzeczy na świecie.

[intruder2600]

To prawda - mnie np. dobijaja codzienne telefony z tymi samymi pytaniami - zawsze slysze to samo "znalazlem Pana oferte w internecie", "ile bedzie kosztowalo" i moje "to zalezy od techniki wykonania" pozniej "a jakie sa mozliwosci?" i tak codziennie od 10 rano - wlasnie sie ukladam do snu ----> oddalbym fortune za sekretarke albo kierownika

ale kazdy tak ma - podstawa pracowania gdzies jest to zeby robic to co sie lubi - teraz juz wiem ze to prawda - jakby mi przyszlo robic to czego nie lubie np. zmusic sie do pracy w serwisie AGD to by mnie do psychiatryka odwiezli po miesiacu "dziendobry, bo mi woda leje z pralki, co mam zrobic ?" albo "dziendobry zauwaztlem kamien na bebnie, czy mam uzywac calgonu ?" i tak codziennie - masakra

[Erbit]

...oddalbym fortune za sekretarke  albo kierownika

Powiedz jaką fortunę a o wskazanej godzinie będę wskakiwał w 'miniówkę' by być sekretarką a potem w 'gajer' by być kierownikiem... (brutalnym ? )

[jimmi]

bez pejcza i kajdanek sie nie obędzie przy posadzie kierownika/kierowniczki

co do ludzi znam sporo osób które są świetnymi fachowcami w swojej dziedzinie i by mogli pracować na własny rachunek za gruba kasę ale sie do tego nie nadają, nie mają podejścia do klienta, ani zmysłu organizacji pracy. Wolą pracowac dla kogoś, nawet dostaja sporo kasy. Wola korporacje, a jak się juz jest w dużej firmie i znanej jest raz doceniony to mozna się długo na opini ślizgać nic nie robiąc.. No i odpadają zmartwienia z niewypłacalnościa klientów, podatkami księgowością itp. I co ważniejsze w polsce jest się o wiele bardziej wiarygodnym dla banku jak się dostaje pensje...

Ostatnio myślałem ze padne ze śmiechu własciciel dużej juz firmy ponad 300 osób zatrudnionych nie dostał kredytu na samochód, chciał sam kupić na swoję nazwisko... firma za to nie ma problemu z dostawaniem kredytów na grube milliony euro... Facet sie wkurzył i kupił za gotówkę