Prawa autorskie z kanału rss - wezwanie do zapłaty

[Wojciech Łuczak]

Panowie, kopiowanie RSSów to naruszenie praw autorskich. To, że coś jest wysyłane w Świat za darmo to nie znaczy, że można traktować to jak swoje i robić co tylko dusza zapragnie!!!

[ilgesu]

Ja na miejscu czaysoon'a poszedłbym do sądu. Choćby dla precedensu, dzięki któremu będziemy mieli w przyszłości jasne ustosunkowanie się do takiej sytuacji.

[wojtekk]

tylko kto mu za to zapłaci?

przegrana w sądzie to nie tylko odszkodowanie ale jeszcze koszt postępowania i koszt prawnika drugiej osoby

piszecie tu, że to taki pikuś tylko nikt nie wie na jakiego sędziego traficie, może jest to ktoś oświecony i będzie wiedział czym jest i jak działa rss a może będzie to 60letnia Pani, do której będzie jasno przemawiał fakt, że kolega zerżną coś co nie należy do niego...

[paszczur]

Myślę, że cały problem bierze się z niezrozumienia funkcji kanału RSS. Z założenia ma on ułatwić użytkownikowi przeglądanie treści, a wcale nie oznacza, że autor zezwala na jej kopiowanie. Myśle, że dużo złego zrobiły tutaj np. "samoaktualizujące" sie portale, które można na Allegro kupić za pare złotych. Utwierdziły tylko domorosłych webmasterów, że to co wystawione w RSS-ie jest free i każdy może sobie to publikowac na własnej stronie.

[it_management]

Poczytaj ile np. będziesz musiał zapłacic za : tzw. zastępstwo procesowe jeśli przegrasz sprawę

[softnet]

Kim ty jesteś, żeby mówić WŁAŚCICIELOWI serwisu co sobie musi wyłączyć a z czego może korzystać?

To nie ja mowie wlascicielowi, tylko sad musialby ustalic czemu dana funkcja sluzy, a wlasciwie - do czego zostala stworzona. Jezeli udostepnil on kanal RSS to musi sie liczyc z tym, ze informacje wychodzace z RSS moga zostac wykorzystane przez osoby trzecie, chocby on sobie tego nie zyczyl. Bo do tego zostal stworzony RSS - do rozpowszechniania tresci poza serwis, ale tylko w takim zakresie na jaki pozwolil administrator serwisu.

[pandha]

zapominanie o tym, iz rss nie sluzy do tego by ktos budowal na tym strone i zarabial pieniadze (chocby poprzez punkty, bo domyslam sie iz chodzi o zaplecze) ale by udostepnic uzytkownikom swoje tresci do czytnikow. i tak rozumujac to wlasciciel zostal okradziony, bo ktos zarabia na jego dziele.

tylko ze prawo w odniesieniu do neta raczkuje i na bank bys to wygral.

ps. jakbys sie czul jakby ktos budowal autoblogi na twoim kontencie? pozwolilbys czy wolalbys by nikt ci nie kradl tresci?

[softnet]

Ja na miejscu czaysoon'a poszedłbym do sądu. Choćby dla precedensu, dzięki któremu będziemy mieli w przyszłości jasne ustosunkowanie się do takiej sytuacji.

To czaysoon przegralby sprawe. Prawem kazdego obywatela jest zwrocenie sie do sadu celem rozstrzygniecia sporu. A przegralby, gdyz grozenie skierowaniem sprawy na droge sadowa nie stanowi przestepstwa grozby karalnej. Prawo do sadu jest zapisanym w Konstytucji prawem kazdego obywatela.

[βασιλιάς]

Kanal RSS sluzy do rozpowszechniania tresci poza serwis.

Kanał RSS służy do przeglądania go czytnikiem RSS.

A autoblog trudno nazwać czytnikiem RSS - często nie ma linków do źródeł, <description> są zmodyfikowane (powstawiane spamerskie linki w treści), wpisany nieprawdziwy copyright w stopce itp.

[paszczur]

Osobiście, dążył bym do ugody.

Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, przede wszystkim, trzeba ustalić, że osoba/firma żądająca odszkodowania jest właścicielem serwisu bo takie pismo każdy mógłby napisać).

Po drugie, musi być pisemnie sporządzona ugoda zanim cokolwiek będzie płacone.

[softnet]

ps. jakbys sie czul jakby ktos budowal autoblogi na twoim kontencie? pozwolilbys czy wolalbys by nikt ci nie kradl tresci?

Tylko ja mam swiadomosc, ze nic nikomu z takich autoblogow nic nie przyjdzie, poniewaz duplicate content jest bezwartosciowy.

A gdyby mi naprawde zalezalo aby nikt mi nie kradl tresci, to albo bym wylaczyl RSS'a albo odpowiednio go przekonfigurowal.

Kanal RSS sluzy do rozpowszechniania tresci poza serwis.

Kanał RSS służy do przeglądania go czytnikiem RSS.

A co jest czytnikiem? Wszystko o co pozwala zczytac rozpowszechnuiana w ten sposob wiadomosc. Wiec samoaktualizujaca sie witryna rowniez takim czytnikiem jest

[zgred]

ale dywagujecie i odjechaliście od faktu i problemu

skupcie się !!

[βασιλιάς]

albo bym wylaczyl RSS'a albo odpowiednio go przekonfigurowal.

Czyli według ciebie muszę:

- zgodzić się na kopiowanie mojego contentu na spamerskie zaplecza sprzedawców punktów SWL

- jeżeli nie, to zakazać użytkownikom moich stron korzystania z czytników RSS (takich jak Google Reader, Mozilla Thunderbird, Windows Live Spaces) albo ograniczyć treści widoczne w tych programach?

A co jest czytnikiem? Wszystko o co pozwala zczytac rozpowszechnuiana w ten sposob wiadomosc. Wiec samoaktualizujaca sie witryna rowniez takim czytnikiem jest

Jeżeli cokolwiek modyfikuje, czy pomija <link>, to nie jest czytnikiem RSS.

[softnet]

Osobiście, dążył bym do ugody.

Nie jestem prawnikiem, ale wydaje mi się, przede wszystkim, trzeba ustalić, że osoba/firma żądająca odszkodowania jest właścicielem serwisu bo takie pismo każdy mógłby napisać).

Po drugie, musi być pisemnie sporządzona ugoda zanim cokolwiek będzie płacone.

Ja bym dazyl do skierowania sprawy na drogę sądową, gdyz żądania są bezzasadne. Co najwyżej poniósłbym 30 zł kosztów sądowych, gdyby sprawa odbyła się w trybie uproszczonym. A płacić 900 czy choćby "tylko" 450 zł czy nawet i złotówkę tylko dlatego, ze ktos mnie sadem straszy? A niech straszy! Sad sluzy temu aby rozstrzygac w nim spory.

albo bym wylaczyl RSS'a albo odpowiednio go przekonfigurowal.

Czyli według ciebie muszę:

- zgodzić się na kopiowanie mojego contentu na spamerskie zaplecza sprzedawców punktów SWL

- jeżeli nie, to zakazać użytkownikom moich stron korzystania z czytników RSS (takich jak Google Reader, Mozilla Thunderbird, Windows Live Spaces) albo ograniczyć treści widoczne w tych programach?

Nie zakazac a WYLACZYC udostepnianie RSS na swoje stronie

A co jest czytnikiem? Wszystko o co pozwala zczytac rozpowszechnuiana w ten sposob wiadomosc. Wiec samoaktualizujaca sie witryna rowniez takim czytnikiem jest

Jeżeli cokolwiek modyfikuje, czy pomija <link>, to nie jest czytnikiem RSS.

No ale my mowimy tutaj o kanalach RSS a nie ich modyfikowaniu. Kilkakrotnie wyraznie napisalem, ze mozna pobierac tresci publikowane za posrednictwem kanalu RSS, ale tylko w zakresie w jakim zostalo to udostepnione przez kanal RSS i ani przecinka wiecej

[βασιλιάς]

Nie zakazac a WYLACZYC udostepnianie RSS na swoje stronie

Nie pomyślałeś o tym, że moi użytkownicy/klienci używają RSS, w programie komputerowym (a nie spamerskim autoblogu), do śledzenia zmian na stronie? Newsletterów mailowych nie mogę wysyłać, a jak wyłączę RSS to stracą taką możliwość.

No ale my mowimy tutaj o kanalach RSS a nie ich modyfikowaniu. Kilkakrotnie wyraznie napisalem, ze mozna pobierac tresci publikowane za posrednictwem kanalu RSS, ale tylko w zakresie w jakim zostalo to udostepnione przez kanal RSS i ani przecinka wiecej

A widziałeś kiedykolwiek WordPressa, który by nie modyfikował kanału RSS?

W każdym autoblogu jaki mogę znaleźć widzę <link> do źródła zmieniony na wordpressowy permalink.

Jest opcja pozostawiania linków w większości pluginów, ale raczej nikt jej nie używa, bo zmniejsza site i zwiększa liczbę linków wychodzących.

Udostępnianie RSS nie oznacza żadnej zgody na kopiowanie i nie zmienię zdania.