Przepisywanie tekstów z książek

[P@wel]

*ewentualnie w razie jakichkolwiek roszczeń, możesz kierować to na ten portal - który wprowadził Cię w błąd

nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania, podobnie błędna interpretacja przepisów, niewiedza wynikająca z innych czynników etc etc

więc porada co najmniej nic nie warta a raczej szkodliwa

[monika.mantur]

Pawle tak, ale w tym wypadku może być to uznane jako nieumyślne... oraz wprowadzenie Nas w błąd przez portal, dlatego jest już za co się zaczepić by np. grzywna spadła na portalu a nie na nas...

w takich wypadkach, często osoby wprowadzone w błąd i nieumyślnie łamiące prawo są łagodnie traktowane

trzeba o tym pamiętać

[T-1000]

@moody - alfabet elfów nie najgorsza opcja

@Melma - no nad odwiedzalnością się nie zastanawiałem... myślałem, że wystarczy trochę BL i już by to miało jakąś wartość. Z tą niezrozumiałością to nie do końca jest tak. Luknijcie np. tu:

https://translate.google.pl/translate?js=y&...sl=pl&tl=id

Wygląda na dziwne bezsensowne zlepki liter, a jednak jeśli ktoś zna indonezyjski, to nabiera sensu

Ale ok, raczej słaby pomysł. Chyba jednak już lepszy tekst z mieszarki jakiejś...

[romant]

google lubi nieistniejące języki, jeśli tylko mają wielu fanów: https://www.google.com/webhp?hl=xx-klingon

[featmilka]

A jak się to ma z artykułami z gazet? Przykładowo podam źródło: teletydzien gdzieś pod artykułem. (bez hiperłącza)

[Melma]

A jak się to ma z artykułami z gazet? Przykładowo podam źródło: teletydzien gdzieś pod artykułem. (bez hiperłącza)

Jak masz pisemną zgodę autora, bądź wydawcy, to możesz. Jak sobie inaczej wyobrażasz? Idąc tym tokiem rozumowania, to w końcu możesz przepisać całą książkę i dopisać, że treść pochodzi z książki pod tytułem X autora Y. Co ja mówię, nawet można by przekopiować utwory muzyczne i przy nich dopisać tylko tytuł i wykonawcę. Krótko mówiąc bez pisemnej zgody jest to kradzież. Domyślnie prawo chroni twórców nawet jak na stronie nie masz takiego zapisu.